
Jak
„ujarzmić" wizję?
Niech Bóg wzbudza dzisiaj w swoim
Kościele ludzi wizji.
Ludzi, którzy dosłownie wstrząsną i ukształtują
historię.
Niech Bóg wzbudza ludzi jak Jeremiasz,
burzących i podnoszących narody.
Ludzi jak Jozue, pokonujących królestwa.
Niech Bóg wzbudza do swojego Królestwa
kobiety jak Estera.
Mężów jak Józef, który poprzez wizję z nieba
oraz wierność, zbawił swoje pokolenie.
I odpowiedział mi Pan, mówiąc: zapisz to,
co widziałeś, i wyryj to na tablicach,
aby to można szybko przeczytać.
Gdyż widzenie dotyczy oznaczonego czasu
i wypełni się niezawodnie.
Jeżeli się odwleka, wyczekuj go, gdyż na
pewno się spełni, nie opóźni się.
Księga Habakuka 2:2-3
Spis treści
1. Zrozumienie porównania 7
2. Ludzie, którzy "ujarzmili" swoje wizje 10
3. Dlaczego wizje się nie wypełniają 18
4. Poświęcaj czas na przygotowanie 28
5. Jak zareagować na swoją wizję 39
6. Zakończenie 47
Wstęp
Bardzo często, kiedy podróżuję, poświęcam czas na
słuchanie głosu Pana. Pewnego razu usłyszałem w moim
wnętrzu słowa: "Ujarzmić wizję". Pomyślałem w sercu:
"Ujarzmić wizję"? Zastanawiałem się, co to może
oznaczać. Gdy dalej rozważałem tę myśl, zobaczyłem
ilustrację, która mi pomogła zrozumieć, czym
naprawdę jest "ujarzmienie" wizji. Wierzę, że to
poselstwo będzie przemawiało także do ludzi
wzrastających w szczególnym Bożym powołaniu i
pragnących je wypełnić. Dotyczy to osób narodzonych
na nowo, traktujących poważnie Pana bez względu na
to, czy są w tak zwanej pełnej służbie, czy nie. To
drugie już wy¬danie "Jak ujarzmić wizję", jest
poszerzoną wersją pierw¬szego. Dodałem nowe myśli i
ilustracje, które czynią to poselstwo bardziej
czytelnym. Wierzę, że książka ta będzie dla ciebie
inspiracją i pomocą!
W Chrystusie, który jest moim życiem,
Guy Duininck
Rozdział I
Zrozumienie porównania
Kiedy rozmyślałem o pomyśle "ujarzmiania" wizji,
zobaczyłem, że można to odnieść do regulowania
rze¬ki przy pomocy tamy. W pewnym miejscu brzegu
rzeki bu¬duje się tamę, aby wyprodukować energię.
Gdy konstruk¬cja jest gotowa, woda rzeki cofa się,
tworząc jezioro, które wywiera niesamowity nacisk na
ściany zapory. Powstrzy¬mana w ten sposób woda jest
następnie poprowadzona specjalnymi kanałami i uderza
z mocą na turbiny prądo¬twórczych generatorów.
Obroty turbin wytwarzają potrzebną elektryczność,
transportowaną następnie do odbiorców.
Rzeka
W powyższej ilustracji rzeka reprezentuje wizję od
Boga, czyli szczególne powołanie, plan lub cel,
który Bóg wyznaczył danej osobie. Jest to zadanie i
marzenie od Pana, które Bóg dał temu człowiekowi; to
osobiste i szczególne słowo od Boga.
Rzeka jest istotnym elementem przy produkcji
energii. Bez niej budowanie zapory nie miałoby
sensu. Wielkość rzeki ma wpływ na rozmiary i
wytrzymałość tamy. Podobnie jak rzeki mają rożne
długości, szerokości, głębokości i siły nur¬tu, tak
wyróżniamy najprzeróżniejsze wizje od Boga. Dla
każdego człowieka Jego wizja jest odmienna i
osobista. Wizja - szczególne słowo, które Bóg
powiedział do twojego, serca -jest twoją rzeką.
Zapora
Konstrukcja zapory reguluje bieg rzeki. Jej budowa
jest dostatecznie silna, aby powstrzymać rzekę, a
także wyprodukować potrzebną energię. Rozmiary i
wytrzymałość tamy są uzależnione od potencjalnej
siły rzeki, na której jest zbudowana. Jeżeli rzeka
jest mała, zapora może być także mała. Jeżeli
natomiast rzeka jest duża, zapora musi być
proporcjonalnie większa. Tama ma za zadanie
po¬wstrzymać napór rzeki.
Zapora w tej ilustracji reprezentuje duchowe życie
indy¬widualnego człowieka. Ty jesteś zaporą. Jesteś
konstrukcją, która musi utrzymać wizję od Pana.
Musisz budować swoje życie wprost proporcjonalnie do
rozmiaru i siły wizji, którą masz od Boga. Rzeki są
uzależnione od Boga, natomiast tamy mają być
budowane przez ludzi. Chociaż wizja pochodzi z
nieba, aby była zrealizowana, musi być "ujarzmiona"
w twoim życiu. W jakim celu buduje się zapory? Są
budowane tam, gdzie potrzeba energii. W po¬dobny
sposób budujemy je w naszym życiu, dzięki czemu Bóg
może zaspakajać przez nas potrzeby tego świata.
Bez zbudowania swojej "zapory" - bez mocnego życia
du¬chowego i wielkiej wiary - nigdy nie będziesz
mógł "ujarzmić" swojej wizji. Nie będziesz mógł
także wypełnić słowa, które Bóg ci dał i nie
będziesz wystarczająco mocny, aby osiągnąć
pragnienia swojego serca. Jako Boży lider, musisz
być ugruntowany i mocny w duchu, by móc uchwycić się
wizji od Pana, a także uzyskać wystarczająco dużo
energii do jej realizacji.
Uzyskiwanie mocy
Zapora jest miejscem uzyskiwania potężnej mocy. W
dolnej części tej konstrukcji znajdują się otwory,
przez które może przepływać zgromadzona po
przeciwnej stronie woda. Jako że otwory te są w
dolnej części zapory, woda przepływa przez nie z
mocą nurtu rzeki zwielokrotnionego potężnym ciężarem
słupa wody jeziora. To właśnie w tym szczegól¬nym
miejscu zapory można zgromadzić, ukierunkować i
uwolnić największą energię. W czasie, kiedy woda
przepływa przez odpowiednie kanały, napędza turbiny.
Obroty turbin wytwarzają potężne ilości energii.
Głęboko w dolnych czꜬciach konstrukcji tamy, z
dala od ludzkiego wzroku, jest wytwarzana potężna
moc!
Podobnie dzieje się w twoim życiu. Kiedy prawdziwie
"ujarzmiłeś wizję", masz słowo od Pana i wierzysz w
jego wypełnienie - wtedy wizja może być uwolniona, a
zgroma¬dzona moc będzie przepływać poprzez otwarte
kanały twojej tamy, błogosławiąc ludzi wokół. Na
początku nie widzimy na zewnątrz nic szczególnego,
bo jest to ukryte; lecz głęboko w twoim wewnętrznym
człowieku, w głębi twojego ducha, zaczynają płynąć
rzeki wody żywej. Pomimo tego, że nikt nie widzi, co
się dzieje, potężna moc jest uzyskiwana i bę¬dzie
ona przepływać przez wszystko, co cię otacza. Z
twojego wnętrza zaczną wypływać rzeki wody żywej -
słowa pełne życia. Wszystkie efekty gromadzonej
energii będą w końcu widoczne!
Co to znaczy "ujarzmić wizję"? Oznacza to
zrozumienie Bożej woli dla twojego życia - tego, do
czego Bóg cię powołał - budowanie i przygotowywanie
swojego życia, co umożliwi ci pochwycenie swojej
wizji i wypełnienie jej. Oznacza to oparcie się na
wytycznych z nieba i przygotowywanie się do
wypełnienia ich przez swoje życie. Ujarzmić wizję
oznacza przyjąć słowo od Boga, przygotować swoje
życie, być moc¬nym i aktywnym!
Rozdział II
Ludzie, którzy " ujarzmili" swoje wizje
Kaleb ujarzmił swoją wizję
Kaleb jest bardzo dobrym przykładem człowieka, który
"ujarzmił" swoją wizję, przyjmując słowo od Boga i
wypełniając je. Był on człowiekiem, który usłyszał
szcze¬gólne słowo od Boga, zaakceptował je,
przygotował się do jego wypełnienia i w efekcie
dokonał tego, o czym to słowo mówiło.
Bóg przemówił do narodu izraelskiego i powołał go do
bogatej, obfitującej w mleko i miód ziemi Kanaan.
Była to ich wizja od Pana. Słowo to powracało do
nich wiele razy od momentu opuszczenia Egiptu aż do
ich przybycia do granic Kanaanu. Słowo Pana
brzmiało: "To jest Kanaan, weźcie tę ziemię w
posiadanie!"
Około dwóch do trzech milionów ludzi otrzymało wizję
zdobycia i zawładnięcia Kanaanem. Wszyscy ci ludzie
nie byli jednak w stanie zrealizować tej wizji, nie
mogli uchwy¬cić się Bożego Słowa i wypełnić go z
mocą. Lud Izraela nie mógł wybudować dla tej wizji
zapory, opanować jej w swoich sercach ani też
wypełnić Bożego planu. Nie mieli duchowej mocy do
uchwycenia się słowa i dlatego ówcześni Izraelici
nigdy nie zdobyli ziemi obiecanej.
Kaleb zobaczył na własne oczy potężne przeciwności
na drodze do zdobycia Kanaanu. Widział olbrzymów -
miesz¬kańców tej ziemi, w porównaniu z którymi Boża
wizja wydawała się niemożliwa do wypełnienia. W
przeciwieństwie jednak do innych wywiadowców, Kaleb
wierzył Słowu Pana i podporządkował mu swoje życie.
Możemy powiedzieć: "ujarzmił wizję". Podążał w swoim
sercu za słowem, które uznał za pewniejsze niż to,
co widział na własne oczy! Pod¬czas gdy dziesięciu
zwiadowców i cały Izrael skoncentrował się na
przeszkodach do zdobycia ziemi obiecanej, Kaleb
powiedział: Gdy wyruszymy na nią, to ją zdobędziemy,
gdyż ją przemożemy.4 Moj. 13:30
Zwróć uwagę, że sprawdzenie wizji nie jest
powątpie¬waniem lub grzechem. Bóg może kierować
tylko takim człowiekiem, który podejmuje jakieś
kroki, a nie jedynie oczekuje. Przyjrzyj się trochę
swojej wizji, być może stanie się dla ciebie
wyraźniejsza. Możesz także zobaczyć przed sobą
przeszkody! NIGDY się jednak nie poddawaj, bez
względu na potęgę olbrzymów, stojących na twojej
drodze! W Księdze, Jozuego 14:7-8 Kaleb mówi o
swojej reakcji na Boże Słowo: Miałem czterdzieści
lat, gdy Mojżesz, sługa Pana, wysłał mnie z
Kadesz-Barnea, abym przeszpiegował tę ziemię, i
przyniosłem mu wieści, według najlepszej wiedzy i
sumienia. Lecz moi bra¬cia, którzy poszli ze mną,
zastraszyli serce ludu, ja natomiast bez zastrzeżeń
poszedłem za Panem, Bogiem moim.
Spójrz na kontrast pomiędzy Halebem a resztą
Izraela. To właśnie on przyniósł Mojżeszowi wieści
według swojej najlepszej wiedzy i sumienia. Uchwycił
się Słowa Pana i "ujarzmił" wizję w swoim sercu.
Jego "zapora" powstrzymała napór i ciężar "rzeki".
Natomiast serca reszty Izraela napeł¬niły się
strachem. Ich "tamy" zawaliły się pod ciężarem
"wody". Do ich serc wkradła się niepewność po
usłyszeniu raportu wywiadowców. Słowo Pana zostało
wyparte z ich serc i nie wypełniło się.
Kaleb widział wizję i siebie, wypełniającego Słowo
Pana. Stwierdził: "Zdobędziemy tę ziemię, ponieważ
Pan powie¬dział, że możemy tego dokonać." Pan
powiedział o Kalebie, że ma on innego niż pozostali,
oddanego Mu ducha. Ten "inny duch" został nazwany
przez Pawła duchem wiary (2 Kor. 4). Kaleb miał
wiarę w słowo wypowiedziane przez Boga i to było
jego wyznaniem. Kaleb urzeczywistnił swoją wizję,
gdyż był mocny w duchu i wierny Bożemu Słowu.
Na podstawie Bożego Słowa widzimy, że Kaleb czekał
przez 45 lat zanim wszedł do ziemi obiecanej.
Rozmawiając z Jozuem o ziemi Kanaan i obietnicy
dotyczącej części tej ziemi, Kaleb rzekł: I oto,
zgodnie ze słowem, które wypowiedział Pan do
Mojżesza, Pan zachował mnie przy życiu przez te
czterdzieści pięć lat, w czasie których Izrael
wędrował po pustyni. I oto teraz mam lat
osiem¬dziesiąt pięć, a jeszcze dziś jestem tak
mocny, jak byłem w dniu, kiedy wysłał mnie Mojżesz,
i jaka była wtedy moja siła, taką jest jeszcze teraz
moja siła bądź do bitwy, bądź do pochodu. Daj mi
więc teraz te góry...Joz. 14:10-13
Dlaczego Kaleb był mocny? Ponieważ pewnie oparł się
na słowie, które Bóg skierował do Izraela. Uchwycił
się wizji od Boga, będąc absolutnie przekonanym, że
pewnego dnia Słowo wypełni się w jego życiu. Budował
swoje życie w opar¬ciu o solidny fundament. Zbudował
"zaporę" która mogła ujarzmić wizję.
Słowo, które Kaleb przyjął do swojego życia było
skiero¬wane także do reszty Izraela, jednakże oni
nie uchwycili się go i nie byli w stanie wypełnić
woli Pana. Co było efektem tej porażki? Śmierć!
Izraelici powymierali na pustyni! Kaleb był jednak
mocny w duchu. Szedł w pełni za Bogiem. Oparł się
mocno na Jego słowie do momentu, aż zobaczył
wypełnienie się tego słowa. Przez 45 lat był gotowy
do zdo¬bywania wyznaczonych mu gór! Będąc już w
dojrzałym wieku 85 lat, ruszył do bitwy, aby posiąść
ziemię, którą zawładnął przez wiarę 45 lat
wcześniej!
Abraham ujarzmił swoją wizję. W 1 Księdze
Mojżeszowej 12:1-3 Bóg objawił wizję Abra¬hamowi -
ojcu naszej wiary:Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny
swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci
wskażę. A uczynię z" ciebie naród wielki i będę ci
błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że
staniesz się błogosła¬wieństwem. I będę błogosławił
błogosławiącym to¬bie, a przeklinających cię
przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione
wszystkie plemiona ziemi.
Abraham otrzymał szczególne Słowo od Boga. Zawierało
ono Boży plan, wizję dla życia Abrahama. Słowo to
zostało skierowane wyłącznie do niego; wizja
zawierała powołanie Abrahama z jego rodzinnych stron
i z domu jego ojca do ziemi przygotowanej dla niego.
W Liście do Hebrajczyków 11:8 czytamy, że Abraham
został powołany, aby pójść na miejsce, które miał
wziąć w dziedzictwo i wyszedł, nie wiedząc dokąd
idzie. To właśnie zawiera wizja od Boga. Jej słowa
powołują nas z naszych stron, naszych planów,
na¬szego własnego przeznaczenia do Bożego
przeznaczenia!
Abraham okazał się posłuszny Słowu Pana i zaczął
wy¬pełniać Bożą wizję. W 1 Księdze Mojżeszowej 12:4
czytamy: Abram wybrał się w drogę, jak mu rozkazał
Pan, i poszedł z nim Lot, Abram miał siedemdziesiąt
pięć lat, gdy wyszedł z Horami. Bóg wynagrodził
wierność i posłuszeństwo Abrahama i ukazywał mu się
potwierdzając tę wizję. Pan trzymał swoje Słowo,
swoją żywą wizję przed oczami wiernego mu człowieka.
W 1 Księdze Mojżeszowej 13:14-17 Bóg znowu przemówił
do Abrahama: I rzekł Pan do Abrama po odłączeniu się
Lota od niego: Podnieś oczy swoje i spojrzyj z
miejsca, na którym jesteś, napółnoc i napołudnie, na
wschód i na zachód, bo całą tę ziemię, którą
widzisz, dam tobie i potomstwu twemu na wieki, i
rozmnożę po¬tomstwo twoje jak proch ziemi, tak że
jeśli kto zdoła policzyć proch ziemi, również
potomstwo twoje bę¬dzie mogło być policzone. Wstań i
przejdź ten kraj wzdłuż i wszerz, bo tobie go dam.
Bóg objawił Abrahamowi wizję, a następnie pouczył
go, w jaki sposób ma się do niej odnieść.
Powiedział: Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca,
na którym jesteś! Bóg mówi do nas te same rzeczy!
Zwraca się do nas: "Spójrz z miejsca, na którym
jesteś. Poszerzaj swoją wizję - sięgnij dalej! Bacz
na słowo, które do ciebie powiedziałem. Rozważaj je,
a Ja sprawię, że poszczęści się tobie dokądkolwiek
pójdziesz. Zostaw swoje własne wizje i małe plany
dla tych wielkich, które dla ciebie przygotowałem!
Powstań i żyj według Moje¬go słowa!"
W czwartym rozdziale Listu do Rzymian Paweł,
podsumo¬wując swoje życie i swój stosunek do Słowa
od Pana, mówi o "ujarzmieniu" wizji. Przyjrzyjmy się
bliżej prawdzie zawar¬tej w 4 rozdziale, w wersetach
17-21, korzystając zarazem z potężnej lekcji na
temat zrealizowania wizji zawartej w tym fragmencie.
W 17 wersecie czytamy, że Bóg, który to, czego nie
ma, powołuje do bytu, przemówił proroczo do Abrahama
i powie¬dział mu: ...Uczynię cię ojcem wielu
narodów... Słowa te musiały się wydawać Abrahamowi
wielką przesadą. Wraz ze swoją żoną Sarą byli w
wieku, kiedy od dawna nie mogli mieć już dzieci.
Jeżeli więc nie mógł mieć jednego syna, jakżeby mógł
się stać ojcem wielu narodów? Jakkolwiek, tak
brzmiało słowo od Boga do Abrahama. Wersety 18-21
pokazują nam dokładnie, jak Abraham "ujarzmił" swoją
wizję. Czytamy w 18 wersecie: Abraham wbrew nadziei,
żywiąc nadzieję, uwierzył, aby się stać ojcem wielu
narodów zgod¬nie z tym, co powiedziano: Takie będzie
potomstwo twoje. I nie zachwiał się w wierze choć
widział obu¬marłe ciało swoje, mając około stu lat,
oraz obumarłe łono Sary; I nie zwątpił z
niedowiarstwa w obiet¬nicę Bożą, lecz wzmocniony
wiarą dał chwałę Bogu. Wbrew wszelkim nadziejom,
Abraham uwierzył, mając nadzieję i ufając, że stanie
się dokładnie według słowa Pana. Cóż powiedział Bóg?
- "Uczynię cię ojcem wielu narodów". W co uwierzył
Abraham? Uwierzył, że to słowo dokładnie się
wypełni. Zaufał, że Bóg w nim i przez niego wypełni
wizję, którą mu objawił!
Podobnie ty musisz postępować dzisiaj! Nie ma
zna¬czenia w jakich okolicznościach się znajdujesz.
Nie ma na to wpływu wiek, doświadczenie, naturalne
możliwości. Nie ma także znaczenia, ile masz wiary w
siebie; wierz dokładnie według tego, co powiedział
Bóg!
W wersecie 20 czytamy na temat stosunku Abrahama do
Bożego Słowa: I nie zwątpił z niedowiarstwa w
obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą, dał chwałę
Bogu. Abraham zaufał Bogu. Wizja rozciągnięta przed
jego ocza¬mi nie była dla niego zbyt wielka! Okazał
się mocnym w wierze i przekonanym o prawdziwości
słowa, które usłyszał. Niewiara odnośnie rzeczy, o
których Bóg tobie powiedział, doprowadzi cię do
zwątpienia, potykania się i w rezultacie nie
będziesz realizował Bożej wizji. Wypełnienie jej, a
także wielka radość będzie efektem tylko mocnej
wiary. W Liście do Hebrajczyków 11:11 czytamy, że
Sara otrzymała moc do poczęcia i realizacji wizji -
potomstwa przez wiarę (uwierzyła Bogu).
Podobnie i ty, gdy przyjmujesz słowo od Boga
akceptując je jako wierne i prawdziwe, otrzymujesz
moc do poczęcia, a następnie realizacji twojej
wizji.
Pomimo tego, że Abraham popełnił błędy i kilka razy
próbował realizować Boży plan na własną rękę, z całą
pewnością "ujarzmił" swoją wizję i przez to dał Bogu
możliwość działania w sobie i przez siebie w tym, co
Pan powiedział odnośnie jego życia. W momencie kiedy
uwierzył, otrzymał Izaaka, chociaż na realizację tej
objetnicy musiał czekać 25 lat. Nie oceniaj nigdy
wykonalności wizji od Boga na podstawie swojej
naturalnej siły i możliwości. List do Rzymian 4:19
powiada:
I nie zachwiał się w wierze, choć widział obumarłe
ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono
Sary.
Jak widzisz Abraham widział ciało swojej żony i
swoje, lecz nie stracił nadziei i wiary w Boże
Słowo. Żadna zewnętrz¬na sytuacja, słabość czy
niemożność ciała, nie mogła osłabić jego wiary w
obietnice od Boga! Biblia wyjaśnia nam to w ten
sposób:
I nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz
wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu. Mając zupełną
pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić.
Abraham zupełnie zaufał Bogu i był przekonany, że
co¬kolwiek On obiecał, ma też moc i uczynić. Nie
ufał swoim możliwościom zrealizowania wizji, lecz
wiedział, że Bóg bę¬dzie wierny swemu słowu i
dlatego w ponadnaturalny sposób wypełni to, co
powiedział.
Abraham nie usiadł i nie czekał na obietnice. W
posłu¬szeństwie szedł do przodu postępując według
przykazań Pana. Opuścił swój kraj, dom swojego ojca,
przemierzył potężne odległości, dał życie Izaakowi.
Był nawet posłuszny w sytuacji, która wydawała się
zupełnie przeciwna wyznaczo¬nej przez Boga wizji.
Gotowy był złożyć Bogu ofiarę z Izaaka. Nie była to
jednakże ślepa wiara, gdyż List do Hebrajczy¬ków
mówi nam, iż Abraham po prostu założył, że jeżeli
Izaak umrze, Bóg będzie musiał go wzbudzić z
martwych! Wiara Abrahama, jego posłuszne
postępowanie, umożliwiły Bogu realizację wizji,
którą dał Abrahamowi 25 lat wcześniej. W 1 Księdze
Mojżeszowej 22:16-18 Bóg powiedział do Abraha¬ma:
Przysiągłem, na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to
uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofia¬rować mi
jedynego syna swego, będę ci błogosławił obficie i
rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na
niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie
twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swo¬ich, i w
potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody
ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego. Zupełna
ufność Bogu i całkowite posłuszeństwo pozwoliły
Abrahamowi urzeczywistnić daną mu przez Boga wizję.
Abraham wzrastał potężnie w wierze i dlatego był
wystarczająco mocny, aby realizować swoją wizję.
Wzrastał i rozwijał swoje wewnętrzne możliwości
opanowania i wypełnienia Bożego planu. Nie zachwiał
się i uwierzył w re¬alność Bożego przeznaczenia. Nie
ugiął się oraz nie obawiał ciężaru słowa
wypowiedzianego przez Boga do niego i nigdy nie
wątpił w Boże możliwości zrealizowania tego słowa.
Kiedy myślisz o wizji danej ci od Boga w twoim
życiu, pomyśl o Abrahamie. Zrób natychmiast pierwszy
krok na drodze do jej realizacji oraz bądź posłuszny
każdemu polece¬niu. Spójrz ze swojej pozycji na
północ, południe, wschód i zachód - i zobacz wizję,
którą ci dał Bóg. Zacznij w swoich myślach i sercu
"chodzić po ziemi obiecanej." Zacznij" ujarz¬miać"
swoją wizję\ Uczyń ze słowem, które otrzymasz od
Pana dokładnie to, co miał uczynić Habakuk: Zapisz
to, co widziałeś, i wyryj to na tablicach, aby to
można szybko przeczytać. Gdyż widzenie dotyczy
oznaczonego czasu i wypełni się nie¬zwłocznie.
Jeżeli się odwleka, wyczekuj go, gdyż na pewno się
spełni, nie opóźni się.
Hab. 2:2-3 Zapisz swoją wizję. Dzień i noc miej ją
przed swoimi ocza¬mi. Dotyczy ona wyznaczonego
czasu. Czytaj ją wciąż na nowo i nowo, aby stała się
treścią twojego życia. Rozważaj swoją wizję i
pozwól, aby zawładnęła tobą, gdyż do momen¬tu, aż
wizja zawładnie tobą, nigdy nie będziesz mógł sam
nią zawładnąć! Wtedy właśnie słowo Pana będzie cię
pobudzać do ponadnaturalnego biegu w kierunku
wypełnienia Bożego planu. Nie przejmuj się
naturalnymi okolicznościami i sytuacjami. Idź
naprzód, lecz nie myśl, że będziesz mógł realizować
wizję w swojej ludzkiej mądrości i możliwościach.
Bądź raczej mocny w Panu i w potężnej mocy Jego!
Wywyższaj Boga i wierz, że cokolwiek On włożył do
twojego serca - Jego wizję dla ciebie - ma moc to
wypełnić! Wzrastaj w wierze i "ujarzmiaj" swoją
wizję!
Rozdział III
Dlaczego wizje się nie wypełniają
Mogą zaistnieć poważne sytuacje, gdzie nie można
"ujarzmić" wizji - moc wtedy nie będzie zgromadzona
i wizja nie wypełni się!
Brak lokalizcji rzeki
Jeżeli w danej okolicy nie ma rzeki, nie ma tam
możliwości uzyskiwania energii. Nawet
najpotężniejsza i najlepsza zapo¬ra nie może
wyprodukować energii bez rzeki. W ten sam sposób nie
możemy czynić potężnych rzeczy dla Pana, jeżeli nie
mamy wizji - słowa od Pana. Jeżeli nie wiesz, dokąd
zmierzasz i co chcesz czynić, nie ma znaczenia ile
energii wyprodukujesz. Nie będzie to przynosiło
owoców. Właściwe ukierunkowanie jest kluczem do
życia pełnego mocy i efek¬tywnego działania!
W 16 rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy, jak
Paweł i Sylas planowali udać się do Azji, lecz Pan
przeszkodził im. Zmienili decyzję i chcieli pojechać
do Bitynii - z tym samym skutkiem. W nocy jednakże
Bóg objawił Pawłowi swój plan i skierował ich do
Macedonii. Wtedy Paweł umieścił "zaporę" - swoje
dojrzałe życie i służbę, na "rzece" - czyli na Bożym
słowie do niego - i wypełnił Boży plan w Macedonii.
Znany sługa Boży powiedział kiedyś, że wielu ludzi
żyje i umiera, nigdy nie wchodząc nawet w pierwszą
fazę pracy, którą Bóg przeznaczył dla nich. Często
wynika to z faktu, że nigdy nie odkryli Bożej wizji
dla siebie. Nie możesz wypełnić Bożego powołania,
jeżeli nie wiesz, co to jest!
Pamiętaj: zapory buduje się na konkretnej rzece -
nigdy odwrotnie. Wpierw musisz zlokalizować i
zrozumieć swoją rzekę, zanim zaczniesz budować
odpowiednią tamę. Bardzo właściwe jest pytanie się
Boga o wizję dla swojego życia, o plany, jakie On ma
w stosunku do twojej osoby.
W Dziejach Apostolskich 13:1-3 czytamy, że nawet
wiel¬cy liderzy kościoła poświęcali czas i szukali
prowadzenia Pana. Kiedy słuchali, Bóg mówił! W
Dziejach Apostolskich 13:2 jest opisana historia
Pawła i Barnaby, którzy otrzyma¬li od Pana
prowadzenie.
W Antiochii, w tamtejszym zborze, byli proroka¬mi i
nauczycielami: Barnaba i Symeon, zwany Ni¬ger, i
Lucjusz Cyrenejczyk, i Manaen, który się wychowywał
razem z Herodem tetrarchą, i Saul. A gdy oni
odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch
Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła,
do którego ich powołałem. Wtedy, po odpra¬wieniu
postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili
ich. Możesz być pewien że Bóg ma plan dla twojego
życia. Nie ma większej pewności, na której się
możesz skutecznie opie¬rać, jak poniższe słowo: Jego
bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie
Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył
nas Bóg, abyśmy w nich chodzili. Ef. 2:10
Bez wizji nie ma prowadzenia. Bez prowadzenia nie ma
planu. Bez planu nie ma efektywnego działania, a bez
tego nie ma żadnych rezultatów.
Brak zapory
Oczywistym jest, że brak zapory w ogóle uniemożliwia
opanowanie wizji. W naturalnym środowisku prawdziwy
potencjał mocy nie będzie nigdy wykorzystany bez
tamy. Podobnie jest w duchu. Często ludzie rzucą
tylko pobieżnie okiem na swoją "rzekę" i biegną
szybko budować małe koło młyńskie; koło to jest
rzeczywiście obracane naporem wody i ciężko pracuje,
lecz efekt jest bardzo mały. Widzisz więc, że
potencjał rzeki nie może być wykorzystany bez
odpowie¬dniego jej opanowania przy pomocy tamy. W
podobny sposób moc potężnej wizji od Pana nie
zrealizuje się do momentu, aż będziesz wzrastał i
"ujarzmiał" ją.
Rzeka bez tamy nie może produkować energii. Podobnie
Słowo nie połączone z wiarą, nie ugruntowane w
sercu, nie przyniesie wielkiego pożytku i jest
bezproduktywne!
Zbyt mała tama
Inna sytuacja powstrzymująca wypełnienie się wizji
za¬chodzi wtedy, kiedy budowana zapora jest za
słaba, aby stanąć w poprzek rzeki i powstrzymać jej
napór. Zgroma¬dzone masy wody będą napierały na
konstrukcję tamy i w efekcie zniszczą ją. Znowu -
nie uzyska się energii. Aby zapo¬ra mogła
wykorzystać prawdziwy potencjał rzeki, musi ona być
zrobiona stosownie do rozmiaru rzeki, którą będzie
po¬wstrzymywać.
Być może miałeś taki czas w swoim życiu, gdy
wydawało ci się, że Bóg dał ci zbyt wielką wizję.
Nie mogłeś jej ogarnąć i nie widziałeś możliwości
jej realizacji. Dlatego, przyjacie¬lu, musisz
budować zaporę, wzrastać w swoim życiu w moc, aż
zrealizujesz marzenie od Boga - aż urzeczywistnisz
tę wizję. Podobnie jak tama musi być zbudowana do
wielkości rzeki, tak i ty musisz wzrastać
odpowiednio do potencjału wizji, którą otrzymałeś.
Często, podczas budowy wielkiej tamy, rzeka musi być
skierowana w inne koryto, aby umożliwić budowę
kon¬strukcji w odpowiednim miejscu i w odpowiednich
rozmia¬rach. Ty także musisz poświęcić czas na
przygotowanie, aby zbudować swoją "zaporę". Jeżeli
Bóg pokazuje ci wizję, nie staraj się jej wypełnić w
ciągu jednego dnia. Skieruj tę "rzekę" w inną stronę
i zacznij budować swoje wnętrze. Kiedyś będziesz
gotowy przyjąć na siebie napór wody. W ten sposób
wykorzystasz w pełni moc wizji i będziesz narzędziem
produkującym wiele energii!
Życie nie zakorzenione i nie budowane na Chrystusie;
ciało nie otoczone miłością i nie zespolone z Głową
- Je¬zusem Chrystusem; życie nie ugruntowane i
niedojrzałe w Panu będzie chwiejne! Nie daj się
zwieść - jak rzeka nie wzmacnia konstrukcji tamy,
tak samo wizja - Boże powołanie dla twojego życia
nie sprawi, że będziesz mocny. Twoje życie musi być
mocne w Chrystusie i Jego Słowie! Pamiętaj: im
większa siła rzeki, tym większa i solidniejsza musi
być zapora. Możemy więc wywnioskować, że im większą
dostajemy wizję od Boga, tym więcej czasu potrzeba,
abyśmy wzrastali i mogli ją "ujarzmić".
Rzeka musi płynąć
Język
Aby rzeka mogła wytwarzać potężną moc, musi być na
niej zbudowana odpowiednia zapora. Podobnie Słowo od
Pana musi być zachowane w sercu i opanowane zanim
zacznie się manifestować w mocy. Jeżeli rzeka
zostaje tylko powstrzymana i nie pozwalamy jej
przepływać, nie uzyskamy energii. Każda zapora
posiada śluzy, przez które przepływa woda
napędzająca turbiny. Również i my posiadamy "śluzy",
przez które wizja może wytwarzać potężną moc.
Jedną z głównych "śluz" do wytworzenia duchowej mocy
jest nasz język. Kiedy wyznajemy otrzymaną wizję,
Słowo Boże wytwarza w nas moc i wówczas słowa
wychodzące z naszych ust, mogą się wypełniać?
Przykładem jest dla nas Jezus. Przeklął drzewo
figowe a ono uschło, przemówił do wichury 1 uciszyła
się, wypowiedział słowo ku uzdrowieniu córki setnika
i została uzdrowiona.
Często jednak ludzie wyznają słowa, o których mają
pewne poznanie, lecz tak naprawdę, nie "ujarzmili"
ich w swoich sercach. Takie działanie można porównać
do umieszczenia turbiny w rzece i oczekiwania, że
coś się stanie.
Sam strumień rzeki wytwarza za małą moc do
wyprodukowania energii. Bardzo często wizja - Słowo
od Pana, pojawia się na ustach wierzących, lecz
ponieważ nie została ona wcześniej "ujarzmiona" w
ich sercach, nie może wytworzyć mocy, gdy jest
uwalniana.
Słowo Pana musi być w tobie ugruntowane i opanowane
do tego stopnia, aż poczujesz, że runiesz pod jego
ciężarem, jeżeli nie zostanie uwolnione. Gdy
staniesz we właściwym miejscu, słowa uwolnione przez
twoje "śluzy" będą efektywne! Czy nie jest to
dokładnie to samo nauczanie, co w Ewangelii Marka
11:23? Jeśli wierzysz w swoim sercu, a następnie
mówisz do góry, musi się ona usunąć przed tobą!
Jeżeli nie uchwyciłeś się w swoim życiu słowa od
Pana, nie możesz z wiarą mówić do gór!
Paweł, mówiąc o duchu wiary powiedział: wierzymy,
dlatego mówimy. Wiara jest przed mówieniem. Jeżeli
przyjmiesz do swojego serca słowa jak Kaleb, a
następnie uwolnisz je poprzez wyznanie, wyzwoli się
potężna moc!
Ogłaszaj swoją wizję dla siebie. Zapisz ją i czytaj
na głos! Proklamuj diabłu swoją misję! Kiedy Żydzi,
odbudowujący na Słowo Pana świątynię w Jerozolimie
zostali zaatakowani - wyznawali swoje powołanie!
Powiedzieli do swoich nieprzyjaciół: Jeteśmy sługami
Boga nieba i ziemi, a odbudowujemy świątynię... Ezd.
5:11
Gdy zapytano Jana Chrzciciela o jego pochodzenie,
podparł: Jestem głosem wołającego na pustyni. Nie
tylko znał swoją wizję, ale także proklamował ją
swoim prześladowcom! Być może nie będziesz chciał
zawsze mówić o swoich zamiarach, gdyż podobnie jak
bracia Józefa, ludzie mogą ci nie sprzyjać. Głoś
więc sobie i proklamuj ją diabłu!
Nie można wytworzyć mocy, jeżeli wpierw rzeka nie
została opanowana, a następnie uwolniona. Podobnie
nie możesz wzrastać w mocy w twoim życiu, jeżeli nie
uchwyciłeś się słowa - twojej wizji - nie
ugruntowałeś go w swoim życiu, a następnie nie
uwolniłeś go przez swoje usta. Uchwyć się więc
swojej wizji i wyznawaj Słowo z obfitości serca;
pozwól, aby zostało ono ugruntowane w głębi twojego
wnętrza, a kiedy Słowo zawładnie tobą, zacznij je
wyznawać. Pozwól wizji wpływać do swego wnętrza i
wypływać na zewnątrz, wzbudzając potężną moc!
Posłuszeństwo
Kolejnym ważnym czynnikiem, uwalniającym Bożą moc do
wypełnienia twojej wizji jest posłuszeństwo Słowu,
które otrzymałeś od Pana. Gdy Bóg powiedział
Abrahamowi: Wyjdź ze swojej ziemi, Biblia mówi że,
Abraham opuścił swój dom. List do Hebrajczyków 11:8
mówi: Przez wiarę usłuchał Abraham, gdy został
powołany, aby pójść na miejsce, które miał wziąć w
dziedzictwo, i wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie.
Przez posłuszeństwo manifestujemy swoją wiarę w Boże
Słowo - wiarę w wizję, daną nam przez Pana. Kiedy
Jezus powiedział w 11 rozdziale Ewangelii Mateusza,
aby Piotr przyszedł do niego po wodzie, Piotr był
posłuszny. Poprzez ten prosty akt posłuszeństwa
Słowu, kierując swój wzrok na Chrystusa, Piotr
przeżył cud i wypełnił skierowane do niego Słowo. W
Ewangelii Łukasza 5 Jezus rzekł Słowo -wizję - do
łowiących bezskutecznie rybaków i chociaż było ono
sprzeczne ze znanymi zasadami rybołówstwa, łowiący
okazali się posłuszni i odparli Mu: Mistrzu całą noc
ciężko pracując, nic nie złowiliśmy; ale na Słowo
twoje zarzucę sieci. Łk. 5:5 Działali na podstawie
Słowa Jezusa. Jaki był tego rezultat? Mieli wielki
połów! Wizja, która przyszła przez Słowo Pana Jezusa
Chrystusa została wypełniona dzięki ich
posłuszeństwu.
Nie ma znaczenia twoje naturalne poznanie ani
doświadczenie - jeżeli Pan mówi do ciebie, zawsze
miej odpowiedź: Na Twoje Słowo Panie... . "Tak" jest
potwierdzeniem twojego posłuszeństwa. Jest ono
wiarą, a wiara zawsze otwiera drogę do działania
mocy Bożego Słowa - Jego wizji!
Posłuszeństwo Bożym planom jest mocno podkreślone w
życiu - wzoru postępowania dla nas - Jezusa
Chrystusa. Cała Jego wola była podporządkowana Bożym
celom. Powiedział On, że mówi i czyni tylko to, co
słyszy i otrzymuje od Ojca. Z powodu posłuszeństwa
Bóg namaścił Jezusa Duchem Świętym i mocą do
wypełnienia zadania, które mu powierzył. Podobnie
będzie w twoim życiu. Wierz i działaj zgodnie z
Bożym Słowem. To, co Elżbieta powiedziała do Marii
odnośnie Słowa od Pana, będzie także prawdą dla
ciebie.
I błogosławiona, która uwierzyła, że nastąpi
wypełnienie słów, które Pan do niej wypowiedział.
Łk. 1:45
Wierząc i poddając się planom, Bożemu powołaniu dla
twojego życia, zgromadzisz Jego moc i będziesz mógł
wypełnić wszystko, co Bóg umieścił w twoim sercu!
Brak działania
W księgach Ezdrasza, Nehemiasza, Aggeusza i
Zachariasza czytamy o posłuszeństwie i pracy Izraela
w odpowiedzi na Słowo Pana, które wskazywało im
powrót do Jerozolimy i odbudowanie zniszczonej
świątyni. W Księdze Ezdrasza 1:2, Cyrus, król
Persji, ogłosił Boże przykazania dla Żydów będących
w niewoli: Wszystkie królestwa ziemi dał mi Pan Bóg
niebios, On też rozkazał mi, abym zbudował mu
świątynię w Jeruzalemie, które jest w Judzie. Wielu
ludzi zaczęło pracować w odpowiedzi na Słowo Pana. W
Księdze Ezdrasza 1:5 czytamy: Wyruszyli więc w drogę
naczelnicy rodów z Judy i Beniamina, kapłani i
Lewici, wszyscy, których ducha pobudził Bóg, aby
pójść budować świątynię Pana w Jeruzalemie. W drugim
roku powrotu Izraela do Jerozolimy położono
fundament pod świątynię. Ludzie mieszkający w
okolicy byli przeciwni Słowu Bożemu i postępującej
do przodu pracy. Studzili zapał ludu judzkiego i
odstraszali go od budowy. Ponadto przekupywali
przeciwko niemu dostojników dworskich, aby
unicestwić ich zamierzenia... (Ezd. 4:4-5). W końcu
przeciwnicy odbudowy świątyni powstrzymali pracę. W
Księdze Ezdrasza 4:23-24 czytamy: Gdy potem odpis
listu króla Artakserksesa został odczytany przed
Rechumem i sekretarzem Szimsząjem oraz ich
towarzyszami, udali się oni spiesznie do Żydów w
Jeruzalemie i przemocą i gwałtem wstrzymali budowę.
W ten sposób ustała praca nad domem Bożym w
Jeruzalemie i była wstrzymana aż do drugiego roku
panowania Dariusza, króla perskiego. Bóg nie był
zadowolony takim obrotem sprawy. Jednakże nie był
zły na ludzi sprzeciwiających się pracy, lecz na
Żydów, którzy porzucili wizję i przestali przykładać
ręce do wyznaczonego im przez Pana dzieła. Dlatego
też Bóg posłał dwóch proroków: Aggeusza i
Zachariasza, aby mówili Jego Słowo do Izraela.
Zwróćmy szczególną uwagę na kilka rzeczy, które Pan
powiedział do swego ludu przez tych proroków. W
słowie, które otrzymali, jest zawarte potężne
poselstwo dla nas dzisiaj. Słowo to było często
pomijane przez kościół, a w szczególności przez
usługujących. Wielu z nich pragnąc być duchowymi,
zatraciło to, co rzeczywiście jest duchowością. Bóg
polecił Izraelitom pracować i również do nas dzisiaj
mówi: Oto wizja - pracuj teraz! Aggeusz prorokował
Słowo od Pana do Żydów: Idźcie w góry, sprowadźcie
drzewo i budujcie dom, a upodobam go sobie i ukażę
się w nim w chwale - mówi Pan!
Bóg dał już swojemu ludowi Słowo - wizję - przez
proklamację Cyrusa. Żydzi mieli odbudować Jego
świątynię w Jerozolimie. Zamiast wypełnić ten plan -
pozwolili się zniechęcić, stali się sfrustrowani, a
na koniec zaprzestali budowy - zaprzestali
działania. W tym to momencie Bóg ponownie przykazał
im przez proroka Aggeusza : Budujcie mój dom. Na te
słowa okazali się posłuszni i przyszli i zaczęli
pracować (Ag. 1:14).
W Księdze Aggeusza 2:4 Bóg na nowo zachęca Izrael
słowami: Lecz teraz, bądź mężny, Zorobabelu! - mówi
Pan - Bądź mężny, arcykapłanie Jozue, synu
Jehosadaka! Bądź mężny, cały ludu kraju! - mówi Pan
- Do dzieła, bo ja jestem z wami! - mówi Pan
Zastępów.
Boże Słowo dla Izraela brzmiało - PRACOWAĆ. Tak
często ludzie otrzymują wizję od Pana lub chwytają
za rąbek marzenia, które mogliby zrealizować, lecz
przypuszczają, że jeżeli Bóg tak powiedział, Słowo
samo się wypełni. Nie! Jeżeli Boża wizja miałaby się
wypełnić sama przez się, po cóż miałby On,
przekazywać ją ludziom? I tak by się wypełniła.
Prawda jest jednak taka, że wizja i marzenia nie
urzeczywistniają się przez przypadek. Wypełniają się
jedynie, kiedy dana osoba słucha Słowa, zachowuje je
w swoim sercu i wyznaje swoimi ustami. Musi być
także posłuszna oraz pracować w kierunku
urzeczywistnienia tego planu całą swoją mocą; w
duchu, duszy i ciele. Kiedy Bóg mówi do ciebie i
daje ci wizję, oznajmia także: Pracuj! Ja jestem z
tobą. Jeżeli Bóg dał ci plan dla twojego życia,
będzie oczekiwał plonu swojej inwestycji. Bóg jest
"oryginalnym" Żydem. Kiedy ci daje "talent" - wizję
i wsparcie wewnętrzne oraz zewnątrzne do jej
zrealizowania - powróci, aby zobaczyć rezultat.
Jeżeli dał ci 10 talentów, powracając będzie
oczekiwał 20. Jeżeli powierzył ci 50, będzie
oczekiwał 100. Jak możesz być efektywny? W jaki
sposób możesz urzeczywistnić daną ci wizję? Jak
możesz zdać dobry rozrachunek, z realizacji planu,
do którego Bóg cię powołał!? Musisz pracować, aby "
ujarzmić" daną ci przez Pana wizję!
Może mówisz: "Tak, lecz kiedy idę za Panem, to nie
przez moc, nie przez siłę lecz przez Jego Ducha".
Pozwól, że zre¬wolucjonizuję twój tok rozumowania.
Powyższy werset, który tak często jest używany jako
wymówka przed ciężką pracą dla Boga, został
wypowiedziany w kontekście omawianych przez nas
prawd, dotyczących odbudowy świątyni w Jero¬zolimie.
Zauważ, że chociaż odbudowa świątyni przebiegała nie
dzięki mocy i sile lecz przez Ducha Pana, w
rzeczywis¬tości ludzie wykonywali tę fizyczną pracę
odbudowy. To prawda - Duch Pana pobudzał serca ludzi
i z pewnością Bóg był pośród nich, jednakże to
ludzie pracowali.
Pamiętam prostą historię zawierającą wielką prawdę.
Był sobie sługa Boży, który chciał mieć wspaniały
ogród warzy¬wny. Jako że nie był bogaty, zakupił
niezbyt ciekawy kawałek ziemi i zaczął pracować. Nie
było to łatwe, gdyż zakupiona przez niego ziemia
była pełna skał, chwastów i śmieci. Człowiek ten
poświęcał każdy poniedziałkowy wieczór na
porządkowanie ogródka i po wielu godzinach ciężkiej
pracy wszystko było gotowe pod zasiewy. Dwa miesiące
później odwiedził go członek jego kościoła. Widząc
bogactwo i pię¬kno ogrodu zauważył, "duchowym"
tonem: "Czyż Bóg nie jest niesamowitym Stwórcą?
Spójrz na Jego piękno." Sługa Boży spojrzał na niego
i rzekł: "Powinieneś był zobaczyć ten ogródek, kiedy
Bóg sam się o niego troszczył".
Jestem przekonany, że rozumiesz to, co chciałem
przeka¬zać. Na samym początku stworzenia Bóg
przedstawił Ada¬mowi jego rolę na ziemi mówiąc: ...
rozradząjcie się i rozmnażajcie się, i napeł¬niajcie
ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną: panujcie nad
rybami morskimi i nad wszelkimi zwierzętami, które
się poruszają po ziemi!1 Moj. 1:28
Niebo należy do Boga lecz ziemia do ludzi, i mogą
oni marzyć, wierzyć Bożemu Słowu, być posłusznymi,
praco¬wać oraz "ujarzmiać" swoje wizje.
W Black Hills w Południowej Dakocie zrealizowano
wiel¬ki projekt zagospodarowania tamtejszego terenu
zwany Hart Ranch. Zimą 1983 nie było tam nic oprócz
tysięcy akrów ziemi oraz wielkich planów. W okresie
krótszym niż dwa lata powstały tam wielkie budynki,
teren przepięknie za¬gospodarowano. Wszystko to
powstało dzięki wizji, zobowiązaniu oraz ciężkiej
pracy. Ziemia, na której żyjemy jest
zagospodarowywana, kształtowana i poskramiana według
określonych wizji, i dzięki pracy.
Dotyczy to także ciebie. Wytrwałość i ciężka praca
są niezastąpione. Marzenia rozwiewają się, a wizje
nie są realizowane z powodu braku zobowiązania i
odpowie¬dzialnej pracy. Nawet w służbie, "w pełnym
wymiarze cza¬su" możemy dostrzec siłę zobowiązania i
pracy.
Jeżeli jesteśmy współpracownikami razem z Bogiem, to
oznacza, że Bóg jest pracownikiem i my musimy być
nimi również. W Liście do Kolosan 1:29 Paweł
powiedział: Nad tym też pracuję, walcząc w mocy
jego, która skutecznie we mnie działa. W kościele
apostolskim, apostołowie oddawali się służbie Słowa
i modlitwy (Dz. Ap. 6:4). Poddawali swoją wolę i
ener¬gię wizji i Bożemu powołaniu. Nawet Jezus
powiedział: Zbuduję mój Kościół... (Mt. 16:18). On
dzisiaj nadal pracuje, gdyż odziedziczył wieczną i
nieprzechodnią służbę kapłańską - żyje wiecznie i
wstawia się za nami (Hbr. 7:24-25).
Abyś mógł wykonać rzeczy, które Bóg włożył do
twojego serca, musisz pracować i podejmować kroki, w
kierunku "ujarzmienia" tej wizji. Musisz być mocny,
energiczny i odważny, gdyż praca dla Boga nie jest
łatwa. Bóg przemówił do Jozuego, posyłając go do
realizacji wizji i planu, który mu przekazał, tymi
słowy: Bądź mocny i mężny, bo ty oddasz temu lu¬dowi
w posiadanie ziemię, którą przysiągłem dać ich
ojcom. Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle
czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój
sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo,
ani w lewo, aby ci się wiodło wszę¬dzie,
dokądkolwiek pójdziesz. Ktokolwiek sprzeciwi się
twoim rozkazom i nie usłucha twoich słów we
wszystkim, co mu roz¬każesz, poniesie śmierć. Tylko
bądź mocny i mężny; Joz. 1:6-7,18
Bóg mówi do ciebie dzisiaj: Oto jest twoja wizja -
TERAZ PRACUJ! Jeżeli osłabłeś w realizowaniu
otrzymanej od Boga wizji, zbliż się do Pana, odnów
swoją siłę oraz rozwiń jak orzeł swoje skrzydła!
Biegnij i nie bądź zmęczony. Idź i nie upadaj. Bądź
mocny i pełen życia - pracuj, gdyż Bóg jest z tobą!
Rozdział IV
Poświęcaj czas na przygotowanie
Nauczanie o "ujarzmieniu" wizji przypomina ml
historię człowieka, który marzył o złowieniu
wielkiej ryby. Pew¬nego dnia złowił z przyjacielem
taką rybę. Jego marzenie spełniło się. Wciągnął rybę
do łodzi, popatrzył na nią i wrzucił z powrotem do
wody. A kiedy zdziwiony przyjaciel zapytał:
"Dlaczego to zrobiłeś? Przecież tak długo czekałeś
na zło¬wienie tej ryby" - człowiek ten odpowiedział
bardzo spokoj¬nie: "Moja patelnia jest za mała".
Czy rozumiesz o co chodzi? Po co ci marzenia, jeżeli
nie możesz zmieścić ich na swojej "patelni"? Czy
poradzisz so¬bie z tym planem, o którym marzysz? Czy
jesteś gotowy do wypełnienia wizji, którą dał ci
Bóg; a może potrzebujesz naj¬pierw wzmocnić swoje
życie? Może jednak potrzebujesz tro¬chę czasu na
zbudowanie tamy, dzięki której będziesz mógł w końcu
zrealizować swoje marzenie?
Widzisz przyjacielu, rzeka nie może uczynić prądu
sama w sobie. Bez tamy we właściwym miejscu, nie
można uzyskać tej potencjalnej energii. Podobnie
Słowo nie jest w stanie czynić widocznych rezultatów
bez twojego działania w od¬powiedzi na to Słowo.
Wcześniej mówiliśmy już o porażce Izraela w
wypełnieniu Bożej wizji. List do Hebrajczyków 4:2
mówi o tej sytuacji: ...lecz tamtym słowo usłyszane
(wizja od Boga dla Izraela) nie przydało się na nic,
gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je
słyszeli.
Wizja otrzymana przez Izraela nie wypełniła się,
ponieważ Żydzi nie "ujarzmili" jej. Pomimo tego, że
słyszeli Słowo od Pana, nie uchwycili się go. Brak
reakcji Izraela na Boży plan sprawił, że wizja
upadła. Bóg powołuje do bytu rzeczy, których nie ma
lecz w dużym stopniu jest to uzależnione od ludzi.
Ich zadaniem jest uchwycenie się Bożego przesłania i
życie w posłuszeństwie względem tego, co Bóg
powiedział.
Ludzie poświęcający czas na budowanie
Spostrzegłem, że wielcy mężowie Boży spędzali wiele
cza¬su na budowaniu swych tam. Byli to: Noe,
Mojżesz, Jozue, Elizeusz, Dawid, Jan Chrzciciel,
Jezus i Paweł. Często zajmowało im to całe lata.
Kiedy rzeka zaczynała płynąć we właściwym kierunku,
ich "tamy" były przygotowane na wielkość i moc jej
prądu."Ujarzmiona" wizja gromadziła moc i ta moc
promieniowała wokoło. Pzyjrzyjmy się życiu
nie¬których mężów Bożych i zwrócimy uwagę na ich
przygotowy¬wanie się, posłuszeństwo, wytrwałość oraz
stosunek do Słowa Bożego.
Noe
Noe reprezentuje wielki przykład człowieka, który
budował arkę zgodnie z powołaniem Bożym. List do
Hebraj¬czyków 11:7 mówi, że Noe był ostrzeżony przed
rzeczami, których jeszcze nie widział. Bóg
powiedział mu o przyszłym zniszczeniu świata przez
potop i rozkazał budować arkę (1 Moj. 6:13-22). To
było Boże powołanie dla niego.
Noe mógł odnieść się do tego w różny sposób. Mógł
się upierać przy tym, że nigdy wcześniej nie padał
deszcz, a ziemia była nawadniana przez mgłę; albo
uważać, że jego powołanie jest za mało duchowe. Mógł
także myśleć: Co duchowego może być w budowaniu
łodzi? Albo zastanawiać się, jak wiele lat zabrałoby
mu przygotowanie arki; (ok. 100 lat) i właściwie
mógłby poddać się przed rozpoczęciem bu¬dowy. Ale
jak zareagował Noe? Z wiarą i posłuszeństwem
wykonywał Boże powołanie! 1 Moj. 6:22 mówi: I Noe
uczynił wszystko tak jak mu rozkazał Bóg; tak
uczynił.
List do Hebrajczyków 11:7 mówi, że Noe, poruszał się
w bojaźni - to znaczy z poważaniem i szacunkiem
względem Słowa, które wypowiedział Bóg. Noe
respektował tę wizję i wykonywał ją ze szczerym
posłuszeństwem. Przez sto lat wiernie budował arkę
pośród szyderców i prześmiewców. Ale kiedy budowla
była zakończona, wierna praca według Słowa Bożego
"urodziła" zbawienie nie tylko dla Jego domu, ale
całej ludzkości. Żyjesz dziś z powodu wytrwałości i
posłuszeństwa Noego, oraz jego wiernemu budowaniu w
oparciu o Bożą wizję.
Pomyśl ile czasu Noe spędził na budowaniu tego, co
widział przez wiarę, zanim wizja się wypełniła.
Budował około stu lat, ale pływał arką tylko kilka
miesięcy. Noe umarł jako ten, który przez wiarę i
posłuszeństwo Słowu Bożemu zyskał wielkie poważanie!
Poświęcił się budowaniu, aby wizja Boża mogła się
wypełnić.
Mojżesz
Pomyśl o potężnej służbie człowieka wybranego przez
Boga do wyprowadzenia Izraela z niewoli egipskiej.
Rodzice Mojżesza wiedzieli, że było coś szczególnego
w jego życiu, i dlatego nie ulękli się rozkazu
faraona i ukryli go. Jestem przekonany, że Mojżesz
znał Boga, ponieważ kiedy był już dojrzałym
młodzieńcem nie chciał, by go uznawano za
Egipcjanina (Hbr. 11:25). Pewnego dnia, widząc
nadzorcę egipskiego bijącego Żyda, chciał
zrealizować swoją wizję "w ciele" i zabił okrutnego
nadzorcę. Zauważ, że Mojżesz zdawał sobie sprawę z
Bożego powołania nad jego życiem czterdzieści lat
wcześniej, niż zaczął realizować tę wizję. W
Dziejach Apostolskich 7:25 czytamy: Sądziłeś zaś, że
bracia zrozumieją, iż Bóg przez jego ręce daje im
wybawienie, ale oni nie zrozumieli. Kiedy Mojżesz
zabił Egipcjanina, zamierzał uczynić to, co miał od
dawna w swoim sercu - uwolnić Izrael. Zrobił to
jednak w niewłaściwym czasie. Nie była to właściwa,
Boża pora, a sam Mojżesz nie był jeszcze
przygotowany do wypełnienia planu swojego życia.
Musiał on spędzić 40 lat na pustyni, zanim był
gotowy do realizacji swojego powołania. Kiedy miał
osiemdziesiąt lat, Bóg powiedział mu: "Wyprowadź lud
mój!" Od tego momentu Mojżesz wiernie pracował przez
następne czterdzieści lat i jest dziś uznawany za
największego proroka Starego Testamentu!
Jozue
Jozue, prorocko nazwany "wybawicielem" czekał wiele
lat zanim wypełnił swoje powołanie wprowadzenia
Izraela do Kanaanu. W tym czasie pomagał Mojżeszowi
i poświęcał wiele czasu na społeczność z Bogiem.
Często pozostawał w świątyni nawet, wtedy gdy
Mojżesz już wyszedł (2 Moj. 33:11). Co czynił Jozue?
Wzrastał, budując swoją tamę i przygotowując się do
służby, do której Bóg go powołał. Kie¬dy Mojżesz
umarł, Jozue był przygotowany! Ponieważ był wierny,
Bóg ukazał się mu mówiąc: Mojżesz mój sługa, umarł.
Teraz więc wstań, przepraw się tu przez ten Jordan,
ty i cały ten lud, do ziemi, którą Ja im, synom
izraelskim, daję. Każde miejsce, na którym wasza
stopa stanie, dam wam, jak przyobiecałem Mojżeszowi
Joz. 1:2-6
Elizeusz
Czy pamiętasz historię o Elizeuszu? Orał pole a Bóg
dotknął się jego życia w szczególny sposób, gdy
Eliasz zarzucił na niego swój płaszcz. Elizeusz
odpowiedział na¬tychmiast na Boże powołanie i zaczął
usługiwać Eliaszowi (1 Kri. 19:19-21). Przez wiele
lat nie czynił nic innego, oprócz prania skarpet i
gotowania pożywienia. Przechodził potężny trening,
służąc Bożemu słudze. Elizeusz miał wiele
sposob¬ności, w których mógł zostawić swoją wizję.
Wiele razy był kuszony: "pozostań tutaj" (2 Kri.
2:2-6), lecz był wytrwały i nie pozwolił sobie na
stanie w miejscu! Nigdzie nie pozostał i nigdy nie
porzucił swojego powołania, nawet gdy wydawało się
nieciekawym i mało interesującym!
Kiedy nadszedł czas odejścia Eliasza, zwrócił się on
do Elizeusza i powiedział, aby ten poprosił go o
cokolwiek chce. Bez namysłu Elizeusz poprosił o
podwójną porcję nama¬szczenia, które było nad
Eliaszem. Miał prawo prosić o co chciał, gdyż był
wierny i posłuszny swojemu powołaniu. Eliasz odparł
mu: O trudną rzecz poprosiłeś. Lecz jeśli mnie
ujrzysz w chwili, gdy będę od ciebie wzięty, spełni
ci się to, a jeśli nie, to się to nie spełni 2 Krl.
2:10
W tym momencie Elizeusz mógł bardzo łatwo stracić
wszystko! Jeżeli nie trzymałby się blisko Eliasza,
jego powołania i wizji, nie otrzymałby mocy, której
potrzebował do realizacji swoich planów. Chwała
Bogu, Biblia mówi, że Elizeusz zobaczył odchodzącego
Eliasza. Podniósł upuszczony przez niego płaszcz i
zaczął realizować wizję, którą Bóg dał mu wiele lat
wcześniej: I podniósł płaszcz Eliasza, który zsunął
się z nie¬go, zawrócił i stanął nad brzegiem
Jordanu. Nas¬tępnie wziął płaszcz Eliasza, który
zsunął się z nie¬go, uderzył nim wodę i rzekł: Gdzie
jest Pan, Bóg Eliasza? Również gdy on uderzył wodę,
rozstąpiła się ona w jedną i drugą stronę i Elizeusz
przeszedł. 2 Krl. 2:13-14.
Przez wiarę i posłuszeństwo Elizeusz dosłownie
powstrzy¬mał Jordan i objawił Bożą moc innym
prorokom. Czytamy, że uczynił dwa razy więcej cudów
w swoim życiu, niż Eliasz. Wizja Elizeusza została
"ujarzmiona"!
Czy widzisz, jak ważna jest wierność, nieustanne
budo¬wanie swojego życia i trwanie w wizji i
powołaniu, które Bóg ci dał? Nawet po latach
wierności Elizeusz mógł gdzieś po¬rzucić swoje
powołanie!
Przyjacielu, nigdy się nie poddawaj! Nigdy nie
pozwól so¬bie na "pozostanie" w tym lub innym
miejscu. Nie zaprzestań zmierzać w kierunku, który
Bóg ci wyznaczył! Wiernie wzras¬taj i przygotowuj
się na rzeczy, które masz w swoim sercu! Bądź zawsze
wierny, nawet jeżeli natychmiast nie widzisz
wielkich rezultatów. Twój czas nadejdzie, podobnie
jak w życiu Elizeusza!
Jan Chrzciciel
Pomyśl przez chwilę o największym proroku, jaki
kiedykol¬wiek żył - Janie Chrzcicielu. Prorokowano o
nim w Starym Testamencie. Miał do wypełnienia bardzo
szczególną i potężną wizję, lecz pozostał na pustyni
do momentu, aż Bóg nie objawił go Izraelowi ( Łk.
1:80). Biblia mówi: ...doszło Słowo Boże Jana..., na
pustyni I prze¬szedł całą krainę nadjordańską,
głosząc...Łk. 3:2-3
Bóg przygotował Jana Chrzciciela na pustyni i kiedy
ten okres się zakończył, Bóg przyszedł do niego
dając mu Słowo: Za arcykapłanów Annasza i Kaifasza
doszło Słowo Boże Jana, syna Zachariasza, na
pustyni. I przeszedł całą krainę nadjordańską,
głosząc chrzest upamiętania na odpuszczenie
grzechów.Łk. 3:2-3
Jan Chrzciciel wiedział, kim był, do czego go Bóg
powołał i przygotowywał się do swojego szczególnego
powołania. Kiedy przywódcy religijni zapytali go o
to odparł: Jestem głosem wołającym na pustyni. Miał
on objawienie swojej służby, przygotowywał się w tym
kierunku i wypełnił swoje powołanie (Łk. 3:40).
Kiedy zakończył swoją misję wiedział, że musi się
już stawać mniejszym, aby Jezus był wywyższony. W
Dziejach Apostolskich 13:25 czytamy: Gdy Jan był
bliski końca swojej misji, powiedział: Nie jestem
tym, za kogo mnie uważacie; ale oto idzie za mną
Ten, którego sandałów nie jestem godzien rozwiązać u
stóp jego. Jan znał swoją wizję i wiedział dokąd
zmierza. Nie próbował działać ponad swoje powołanie
lecz rozpoznał, kiedy jego zadanie się wypełniło.
Jan "ujarzmił" i zrealizował swoją wizję.
Józef
Podobna sytuacja zaistniała w życiu wielkiego
proroka Starego Testamentu - Józefa. Już jako młody
człowiek miał wielkie marzenia i wizje. Bóg w
ponadnaturalny sposób nakreślił mu jego
przeznaczenie. Józef wiedział, że będzie liderem,
nawet nad swoją rodziną. Zanim to jednak nastąpiło,
czekał go długi okres oczekiwania i dosyć trudnego
treningu. W Psalmie 105:17-19 czytamy: Wysłał przed
nimi męża. Józefa sprzedanego w niewolę. Nogi jego
skrępowano pętami; Dostał się w żelazne kajdany aż
do czasu, gdy się spełniło słowo jego... . To Bóg
poprzez handlarzy niewolnikami posłał Józefa z misją
do Egiptu. Józef musiał jednak czekać kilka długich
lat w nieprzychylnych okolicznościach na wypełnienie
się wizji. Wiele lat wcześniej Bóg pokazał mu plan
dla jego życia lecz zanim go zrealizował Józef
musiał oczekiwać na właściwy moment. Powinniśmy
rozumieć, że jego wizja pomogła mu trwać w wierności
i męstwie przez te wszystkie ciężkie lata. Ty musisz
być jak Józef! Poznaj swoją wizję oraz bądź
cierpliwy, mocny i wierny! Przygotowuj, buduj i
wzmacniaj swoje życie! Bądź posłuszny i pozwól Bogu
działać przez siebie we właściwym czasie. Z
pewnością nadejdzie czas, kiedy "ujarzmisz" swoją
wizję i będziesz mógł zrealizować rzeczy, które Bóg
umieścił w twoim sercu.
Dawid
Dawid jest jeszcze jednym człowiekiem, który
"ujarzmił" swoją wizję. Biblia nazywa go nawet mężem
według Bożego serca (Dz. Ap. 13:22). Bóg powołał
Dawida przez proroka Samuela, aby zasiadł na tronie
zamiast Saula. Od momen¬tu kiedy został powołany (w
wieku siedemnastu lat), do czasu wypełnienia się
słowa, przeminęło trzynaście lat. Przez cały ten
okres Dawid znał swoją wizję i przygotowywał się do
jej realizacji. Dawid przygotowywał się do tego
nawet przed walką z Goliatem: Wtedy odezwał się
jeden z młodzieńców i rzekł: Oto widziałem syna
Isąjego, Betlejemity, znającego się na grze; jest to
dzielny rycerz i mąż waleczny, wymowny i urodziwy, a
Pan jest z nim. 1 Sam. 16:18 Jak to możliwe, że
Dawid stał się sławny w tak młodym wieku? Jeszcze
gdy był młody i pasał owce, przygotowywał się do
panowania jak król! Czuł powołanie nad swoim życiem
i jako mały chłopiec zaczął się do tego
przygotowywać. Chociaż popełnił kilka pomyłek, w
Bożym Słowie czytamy, że Dawid wypełnił Jego wolę! W
jaki sposób Dawid mógł tego dokonać? Nie tylko
chciał, miał pragnienie - był także zdolny do
zreali¬zowania Bożej woli; był do tego przygotowany!
Jest pewne znane powiedzenie: "Bóg nie potrzebuje
two¬ich zdolności, Bóg potrzebuje twojej gotowości!"
Nie jest to prawdą! Bóg w rzeczywistości potrzebuje
twoich zdolności! Często ludzie przychodzą do Boga i
chcą być używani, a nie widzą w swoim życiu
rezultatów, ponieważ nie są do tego przygotowani.
Paweł powiedział: Jestem mądrym budow¬niczym (1 Kor.
3:10). Innymi słowy stwierdził, że jest dobry w tym,
co czyni. Zapisał on w Liście do Tymoteusza te
wie¬czne prawdy: W wielkim zaś domu są nie tylko
naczynia złote i serbrne, ale też drewniane i
gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a
drugie do pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym
zachowa od tych rzeczy po¬spolitych, będzie
naczyniem do celów zaszczytnych, nadającym się
(przygotowanym) do wszelkiego działa dobrego.2 Tym.
2:20-21
Wielu ludzi próbowało służyć Bogu, kiedy nie byli do
tego jeszcze przygotowani i w efekcie nie powiodło
się im - nie zrealizowali wizji od Boga w swoim
życiu. Nie realizuj Bożej wizji będąc
nieprzygotowanym! Czyń swoje życie naczyniem do
celów zaszczytnych. Poświęć się Bożemu powołaniu a
będziesz przygotowany do wszelkiego dobrego dzieła!
Uch¬wyć się wizji, przygotowuj i buduj swoje życie,
a kiedy Bóg powie: "Już czas", odpowiedz - JESTEM
GOTOWY!
Paweł
Apostoł Paweł jest jeszcze jednym przykładem
człowieka, który wypełnił swoją wizję z nieba.
Realizował ją przez całe życie i na koniec
powiedział: Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem,
wiarę zachowałem (2 Tym. 4:7).
Istnieje kilka prostych zasad, które odkryłem
studiując Boże Słowo. Pomogło mi to zrozumieć sens
przygotowania i treningu. Bardzo często studiując
Słowo, umyka naszej uwadze przemijający czas
opisanych wydarzeń. Na przykład, dwie lub trzy
godziny czytania Dziejów Apostolskich obejmują okres
od 15 do 30 lat. Z powodu stosunkowo szyb¬kiego
czytania, często możemy myśleć, że poszczególne
wy¬darzenia dzieli niewielki okres czasu, podczas
gdy tak nie jest. Zaznaczam ten fakt, gdyż patrząc
na życie Pawła, od momentu otrzymania przez niego
wizji z nieba do czasu jej realizacji i wypełnienia,
mija wiele lat. Zawsze patrzmy więc na życie Pawła z
perspektywy czasu.
W Dziejach Apostolskich 26:13-19 - Paweł opisuje
królowi Agrypie swoje przeżycia w drodze do
Damaszku, kiedy to Jezus ukazał mu się i powiedział:
Ale powstań i stań na nogach swoich, albowiem po to
ci się ukazałem, aby cię ustanowić sługą i świadkiem
tych rzeczy, w których mnie widziałeś, jak również
tych, w których ci się pokażę. Wybawię cię od ludu
tego i od pogan, do których cię posyłam, aby
otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do
światłości i od władzy szatana do Boga, aby
dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we
mnie współudziału z uświęconymi Dz.Ap. 26:16-18
Dokładnie w momencie swojego nawrócenia Paweł
otrzymał niebiańską wizję i zadanie głoszenia
ewangelii poganom. W Liście do Galacjan Paweł
wspomina lata krót¬ko po swoim nawróceniu. Zaraz po
spotkaniu z Jezusem udał się do Arabii (pustynia);
trzy lata później po raz pier¬wszy odwiedził Piotra
w Jerozolimie; czternaście lat później ponownie
przybył do Jerozolimy, gdzie przed apostołami
przedstawił "swoją ewangelię" i otrzymał od nich
błogosławieństwo do dalszej służby (Gal. 2:1-10).
Prawdopodobnie nie wcześniej, niż po około
dwudziestu latach po swoim nawróceniu, Paweł zostaje
posłany przez Ducha Świętego do wypełnienia swojego
apostolskiego po¬wołania. W Dziejach Apostolskich
13:2 czytamy: A gdy oni odprawiali służbę Pańską i
pościli, rzeki Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i
Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem.
Wtedy, po odpra¬wieniu postów i modlitwy, nałożyli
na nich ręce i wyprawili ich. Paweł został powołany
i otrzymał wizję z nieba w drodze do Damaszku. Po
tym wydarzeniu usługiwał przez wiele lat i dopiero
później nadszedł dla niego czas realizacji wyższego
poziomu swojego powołania. Dopiero w Dziejach
Apostol¬skich 13:16-46 czytamy, że Paweł zostaje
uwolniony od służby pośród Żydów i może
skoncentrować się na służbie wśród pogan, zgodnie z
tym, co Jezus przepowiedział mu w momencie
zbawienia.
Wtedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie i
rzekli: Wam to najpierw miało być opo¬wiadane Słowo
Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za
niegodnych życia wiecznego, prze¬to zwracamy się do
pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem cię
światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po
krańce ziemi. Dz.Ap. 13:46-47 Blisko końca swego
życia Paweł, będąc sądzony, powiedział królowi
Agryppie potężne świadectwo: Dlatego też, królu
Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu
niebieskiemu... Dz.Ap. 26:19 Czyż nie jest to
świadectwo, które pragnąłbyś dać przy końcu swojego
życia? Zdaj sobie sprawę, że nie stało się to w
przeciągu jednego dnia. Okres między powołaniem a
pełnym działaniem w powołaniu - podobnie jak w
przypadku Pawła oraz innych mężów Bożych - może
trwać wiele lat! Przyjmij swoją wizję, ćwicz się w
niej, bądź wytrwały i wier¬ny oraz wypełniaj swoje
posłanie od Boga.
Jezus
Pomyśl o innym człowieku, który otrzymuje wizję i
jest posłany do wypełnienia służby. Jezus, Syn Boży,
poznał swoją wizję, gdy miał około 12 lat. Wtedy
wiedział już, że musi czynić dzieła Ojca. Nie zaczął
jednak realizować swo¬jego powołania do momentu,
kiedy miał ponad trzydzieści lat! Biblia mówi, że
Jezus wzrastał w mądrości oraz w łasce u Boga i
ludzi (Łk. 2:52). Jest również napisane, że był
posłuszny, poddając swoją wolę Bogu (Hbr. 10:7).
Co czynił Jezus przez te wszystkie lata, zanim Bóg w
wieku 30 lat namaścił Go do rozpoczęcia służby?
Jezus wzrastał i budował swoje życie. Przygotowywał
się do "ujarzmienia" największej wizji i
największego namaszcze¬nia Bożej mocy, jakie
kiedykolwiek zostało uwolnione!!! Gdy wypełnił się
Jego czas, Jezus został przez Boga namaszczo¬ny do
spełnienia zadania. W ciągu trzech lat Jezus
zrewolucjonizował świat i uczynił tak wiele cudów,
że według Jana, gdybyśmy chcieli je opisać,
zabrakłoby miejsca na te wszystkie książki! Jezus
jest naszym wzorem wypełnienia Bożej woli.
Właściwy czas
Poświęcaj czas na budowanie mocnego duchowego życia.
Kiedy uchwycisz po raz pierwszy rąbek wizji od Boga,
z pewnością nie będzie to oznaczało, że masz od razu
ją wypełnić. Oznacza to dla ciebie czas
przygotowania. Często widziałem jak wierzący bardzo
chcieli realizować swoje wiz¬je i często kończyło
się to ich porażką!
Patrząc na życie Abrahama, uczymy się wielkiej
lekcji dotyczącej właściwego czasu wypełnienia się
wizji. Analizu¬jąc pobieżnie życie tego wielkiego
patriarchy, dostrzegamy, że Bóg zawsze wypełni swoje
Słowo we właściwym czasie i nie musimy w ciele
starać się go zrealizować.
Bóg powiedział Abrahamowi, że uczyni go ojcem wielu
narodów. W naturalny sposób nie było to możliwe,
gdyż Abraham i Sara byli zbyt starzy, aby mieć
dzieci. Abraham, chcąc "pomóc" Bogu, w odpowiedzi na
zachętę Sary, rozwinął swoją własną wersję
realizacji Bożej wizji i miał syna ze służącą
egipską - Hagar. Ismael był rzeczywiście synem
Abrahama, lecz nie było to wypełnienie się Bożego
Słowa.
Gdy czujesz, że otrzymujesz Słowo od Pana, pojawia
się pokuszenie, aby zrealizować je w ciele i w
swojej własnej mądrości oraz sile, a nie w Bożym
czasie i Jego możli¬wościach. Abraham popełnił
pomyłkę, jaką łatwo jest popełnić, nawet jeżeli mamy
właściwe motywacje. Udał się do "Egiptu" [symbolu
cielesności i światowości] z zamiarem wypełnienia
Bożej wizji.
To nie zda egzaminu! Nie można służyć jednocześnie
Bogu i światu! Ciało i duch nie mogą iść ze sobą w
parze, w tej samej wizji, gdyż jedynym rezultatem
tego będzie chaos. Gdy Bóg daje ci wizję, twoją
odpowiedzialnością jest po prostu przygotować tamę i
poddać swoje życie w posłuszeństwo Bogu. Bożym
zadaniem jest rozwiązanie wszelkiej ponad-naturalnej
mocy koniecznej do realizacji tej wizji. W Liście do
Rzymian 4:21 widzimy, że Abraham w końcu to
zro¬zumiał: Mając zupełną pewność, że cokolwiek On
obiecał, ma moc i uczynić Bóg ma moc uczynić
wszystko, co obiecał - gdy jesteś wierny i posłuszny
słowu, które ci dał. Bądź czujny i nie pozwól, aby
zniecierpliwienie popchnęło cię do zbyt szybkich
prób wypełnienia wizji! Po prostu bądź posłuszny
temu, co Bóg do ciebie powiedział a we właściwym
czasie Ten, który to, czego nie ma, powołuje do
bytu, wypełni, co powiedział!
Rozdział V
Jak zareagować na swoją wizję
Twoja relacja z Bogiem odnośnie powołania dla twojego
życia jest podobną do relacji pracodawca -
pracownik. Jakiekolwiek przedsięwzięcie nie może być
zrealizowane bez współpracy tych dwóch elementów.
Chociaż każdy z nich ma inny autorytet i funkcję,
sukces danego planu jest uza¬leżniony od działania
wszystkich pracowników z osobna oraz współpracy
całego zespołu.
Zadaniem Boga w relacji z tobą i twoim konkretnym
powołaniem, jest wspieranie planu i twojego
przygotowania opartego na posłuszeństwie i
współpracy. Wszechmogący Pan będzie także wszelkie
zewnętrzne i wewnętrzne potrze¬by, konieczne do
realizacji tego powołania. Twoim zadaniem jest
słuchanie Słowa i zaakceptownie wizji oraz
przygotowa¬nie się do jej wypełnienia, a następnie
dążenie z wytrwałością naprzód, do momentu, aż
będziesz mógł odważnie powie¬dzieć: WYPEŁNIŁEM SWOJE
POWOŁANIE!
Ponieważ Bóg jest BOGIEM - możemy mieć pewność, że
dotrzyma On swoich obowiązków względem nas. My
musi¬my się jednak nauczyć wypełniać naszą rolę w
relacji z Nim.
Do tego miejsca koncentrowałem się na nauczaniu o
przy¬gotowaniu i właściwym czasie. Teraz chciałbym
uczyć na temat czterech elementów reakcji na Boże
powołanie dla naszego życia.
Po pierwsze:
Nigdy nie mów: "Jestem jeszcze młody".
Podstawowym błędem, który możesz popełnić odnośnie
Bożego powołania dla twojego życia, jest brak wiary
w to, że zdołasz wypełnić daną ci wizję!
Oczywiście, możesz czuć swoje ograniczone możliwości
wypełnienia Bożego Słowa - będzie to uczciwa
samoocena twojej osoby. Masz prawo czuć, że nie
możesz wypełnić swo¬jego powołania. Jest to
podstawowa ludzka reakcja; szcze¬gólnie, jeżeli
popełniłeś pomyłki i doświadczyłeś porażek w
przeszłości. Być może pochodzisz z małego miasta lub
mało znaczącej rodziny. Może nikt nigdy o tobie nie
słyszał. Wo¬bec tego twoje poczucie niekompetencji
będzie naturalne. Widzimy podobne zachowanie w
historii Bożych poczynań z ludzkością. Mojżesz,
przeznaczony do wyswobodzenia Izra¬ela, największy
prorok, odpowiedział Bogu słowami: Panie, nie jestem
ja mężem wymownym..., jestem ciężkiej mowy i
ciężkiego języka (2 Moj. 4:10). Cóż za dziwna
reakcja w świe¬tle faktu, że był on wysoce
wykształcony! Czytamy w Dzie¬jach Apostolskich 7:22:
Wdrożono też Mojżesza we wszelką mądrość Egipcjan, a
był dzielny tak w słowach, jak i w czynach. Dlaczego
więc Mojżesz odparł Bogu, że nie może mówić? Zdał
sobie sprawę z potęgi Bożego powołania i poczuł się
niewłaściwą osobą do jego wykonania.
Jak zareagował Bóg na słowa Mojżesza? Czy był
wyro¬zumiały? Czy powiedział: "Z pewnością Mojżeszu,
rozumiem twoje uczucia. Być może przeceniłem twoje
możliwości?!" Nie! Bóg był zły! W 2 Księdze
Mojżeszowej 4:14 czytamy: Wtedy rozgniewał się Pan
na Mojżesza... Bóg zna ciebie bar¬dzo dobrze! Jeżeli
dał wizję Mojżeszowi, to dlatego, że wie¬dział, iż
on może ją wypełnić. Bóg nie podejmuje
nie¬rozsądnych planów i nie powołuje nieodpowiednich
ludzi. Jest też Bogiem cierpliwym i wyrozumiałym;
dlatego zastosował się do prośby Mojżesza i dał mu
Aarona jako mówcę. Był to pierwszy krok Mojżesza w
kierunku zreali¬zowania Bożego powołania.
Podobne reakcje ludzkie dość często występują w
Bożym Słowie. Saul, król Izraela, schował się, gdy
miał być namaszczony do swojej służby. Gedeon w
odpowiedzi na słowa anioła, mówiącego o jego
powołaniu powiedział, że są możniejsze plemiona i
więksi bohaterowie niż on, którzy bardziej nadają
się do tego zadania.
On zaś rzeki do niego: Za pozwoleniem, Panie mój!
Czym wybawię Izraela? Oto mój ród jest
najbiedniejszy wśród Manassesytów, ja sam zaś
najmłodszy w domu mego ojca.
Sędz. 6:15 Jeremiasz, jeden z największych proroków
Izraela, zareagował podobnie, gdy Pan powołał go w
młodym wieku. Przyszło do niego następujące słowo
Pana: Wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w
łonie matki, zanim się urodziłeś, poświęciłem cię,
na proroka narodów przeznaczyłem cię.
Jer. 1:5 Czy Jeremiasz był podekscytowany planem?
Czy odparł "Tak Panie, jestem właściwym człowiekiem
do tej pracy"? Posłuchaj jego odpowiedzi: Ach
Wszechmocny Panie! Oto ja nie umiem mówić, bo jestem
jeszcze młody.
Jer. 1:6 Brzmi to jak bardzo dobra, uniżona
odpowiedź chrześcijanina. Jednakże zwróć uwagę na
Bożą reakcję, na słowa Jeremiasza: Na to rzekł do
mnie Pan: Nie mów: Jestem jeszcze młody! Bo do
kogokolwiek cię poślę, pójdziesz i będziesz mówił
wszystko, co ci rozkażę.
Jer. 1:7 Musisz działać w wierze - nie w strachu - i
oceniać słowa od Boga nie według własnych kryteriów.
Powinieneś ufać potężnemu, wszystkowiedzącemu,
mądremu Bogu. Jeżeli cię powołał, możesz być pewien,
że nie popełnił błędu. Nie mów więc: Jestem jeszcze
młody!
Maria - matka Jezusa - była bardzo młodą kobietą,
prawdopodobnie czternastoletnią lub piętnastoletnią,
kiedy ukazał się jej anioł mówiąc, że pocznie i
porodzi Zbawiciela. To było jej Boże powołanie.
Maria znała i ufała Bogu w wystarczającym stopniu,
aby nie powiedzieć: "Jestem jesz¬cze młoda". Odparła
raczej: Otoja służenbica Pańska niech mi się stanie
według słowa twego (Łuk. 1:38). Naucz się czegoś od
tej młodej, mądrej kobiety.
Być może mówisz: "Ja nie jestem godzien być używanym
przez Pana". Mam nadzieję, że nie chcesz otrzymać
medalu za to wielkie objawienie. Dołącz do tych
setek tysięcy ludzi z przeszłości i dni dzisiejszych
- niegodnych, którzy nie tyl¬ko pracowali dla Boga,
lecz dzięki swojemu posłuszeństwu i inspirowanym
przez Boga wizjom, mieli wpływ na bieg hi¬storii i
życia narodów! Przypomnij sobie słowa Pawła: Który
nas wybawił i powołał powołaniem świę¬tym, nie na
podstawie uczynków naszych, lecz według
postanowienia swojego i łaski, danej nam w
Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami.2 Tym. 1:9
Pytanie nie brzmi: "Czy ja jestem godzien?" Pytanie
na¬tomiast brzmi: "Czy jestem powołany?" Jezus
powiedział Ananiaszowi słowo dotyczące Pawła:...mąż
ten jest moim narzędziem wybranym... (Dz. Ap.
19:15). To, co kwalifikuje cię do czynienia Bożego
planu, nie ma nic wspólnego z twoją niegodnością,
lecz jest uzależnione od Jego powołania i za¬miarów.
Paweł, mając objawienie tej prawdy uznał, że jest
najgorszym z grzeszników (1 Tym. 1:5) oraz, że jest
apostołem wybranym nie z woli człowieka lecz z woli
Boga (Gal. 1:11). Powiedział do Tymoteusza: Dla
(ewangelii) której jestem ustanowiony zwia¬stunem i
apostołem, i nauczycielem; 2 Tym. 1:11
Decydujące znaczenie w twojej wizji i powołaniu leży
nie na twoim poczuciu niegodności, lecz w fakcie, że
to Bóg cię wybrał i powołał. Nie bądź sędzią swojego
życia i powołania. Pamiętaj: Bóg nie jest głupcem.
Pozwól, aby on osądził, czy nadajesz się do danej
pracy. Jeżeli cię powołuje, nie mów: Jestem jeszcze
młody. Powiedz wprost przeciwnie: Niech się tak
stanie według Twojego Słowa. Nie ma nic z pychy w
twoim postępowaniu. Jest to mądrość oparta na wierze
oraz Bożej inteligencji.
Po drugie:
Bądź gotowy zostawić miejsce, w którym jesteś.
Biblia mówi, że kiedy Bóg przemówił do Abrahama i
polecił mu opuścić jego kraj i rodzinę, aby udać się
do zie¬mi, którą mu powierzy, Abraham posłuchał
tego, co mu Pan przykazał (1 Moj. 12:14).
Jako ludzie, bardziej wolimy pozostać tam gdzie
jesteśmy niż udawać się do innego miejsca.
Szczególnie, jeżeli jak Abraham, nie wiemy dokąd
idziemy. Aby postawić swój pier¬wszy krok na wodzie
w pójściu za słowem Pana, potrzebu¬jemy wierzyć -
lecz jeśli nie uczynimy pierwszego posunię¬cia,
nigdy nie poznamy mocy towarzyszącej Bożemu
po¬wodzeniu.
Obecnie mieszkam w Tulsie w Oklahomie. Co muszę
zro¬bić, aby udać się do Dallas? Oczywiście muszę
opuścić Tulsę. Podobna sytuacja zachodzi, gdy
wypełniamy Boże powołanie. Kiedy On mówi: "Idź",
musimy być posłuszni. Kiedy Bóg polecił Noemu
budować arkę (rzecz zupełnie przeciwną jego stylowi
życia i profesji), Noe był pełen bojaźni. (Hebr.
11:7) Z głębokim respektem do Bożego Słowa, zostawił
to, co czynił i oddał się w wierze oraz
posłuszeństwie swojemu powołaniu.
Zachęcam cię, abyś nie związywał się własnymi
material¬nymi ciężarami. Przygnieciony ich wagą nie
będziesz mógł biec w wyścigu, który jest przed tobą.
(Hbr. 12:1) Bądź spa¬kowany i utrzymuj swoje nogi w
kondycji! Kiedy Jezus cię powołuje nie mów, że
musisz pogrzebać zmarłych lub powie¬dzieć
przyjaciołom do widzenia. Bądź gotów, jak Eliasz,
zabić swoje wory i podążać za swoją wizją.
Nie chcę przez to powiedzie, że fizycznie musisz
gdzieś się udać - po prostu musisz być w swoim
umyśle przygo¬towany do pójścia naprzód. Bóg kieruje
krokami aktywnego człowieka - a nie tylko
oczekującego. Często możesz czuć się jak Abraham -
żyjący w namiocie, poszukujący miejsca; lub jak
Jezus, który nie miał gdzie skłonić głowy. Jeżeli
jesteś ugruntowany w Słowie, nigdy nie będziesz
bezdomny, niezależnie od tego jak daleko naprzód Bóg
cię poprowadzi! Będziesz wynagrodzony za
posłuszeństwo Bożemu powołaniu!
Piotr rzekł kiedyś Jezusowi: Panie my zostawiliśmy
wszystko i poszliśmy za Tobą... Powiedział przez to,
że okazali się gotowi wszystko zostawić i pójść za
Jego powołaniem, lecz cóż z tego mają? Zauważ, że
Jezus nie gromi Piotra za -wydawałoby się - bardzo
samolubne stwierdzenie. Było ono uzasadnione i
widzimy odpowiedź Jezusa: Zaprawdę powiadam wam, że
nie ma takiego, który by opuścił dom czy żonę, czy
braci, czy rodzi¬ców, czy dzieci dla Królestwa
Bożego, a nie otrzymał w zamian daleko więcej w
czasie obecnym, a w świecie przyszłym żywota
wiecznego. Łk. 18:29-30
Uczyń Boże powołanie nadrzędną sprawą twojego życia.
Bądź gotowy do działania i pozwól Bogu zatroszczyć
się o ciebie! Dbaj wpierw o Jego interesy, a On
zatroszczy się o twoje!
Po trzecie:
Zmierzaj do jakości.
Jedynym sposobem, abyś mógł "ujarzmić" swoją wizję i
wypełnić powołanie jest przyjęcie wizji i oddanie
swojego czasu, starania, wytrwałości oraz pracy,
koniecznej do zbu¬dowania zapory, zdolnej
powstrzymać wizję. Kiedy zbudujesz zaporę na
właściwym miejscu, rzeka będzie wytwarzać potężną
energię!
Czy pragniesz być używany przez Boga? Czy chcesz
wy¬pełnić swoje powołanie? Czy chcesz być
błogosławieństwem dla ludzi? Zmierzaj więc do
jakości w swojej służbie. Ludzie współcześni
Jezusowi powiedzieli o Nim: Dobrze wszystko uczynił
(Mk. 7:37). Naśladuj jakość Jego służby. Bądź jak
Chrystus i ucz się czynić wszystko dobrze.
Czy pragniesz darów oraz manifestacji duchowych? Czy
pragniesz, aby Duch Święty przez ciebie działał?
Zmierzaj więc do jakości, co pomoże w budowaniu
kościoła, wzmac¬nianiu Bożego ludu i realizowaniu
twojej wizji. Koryntianie bardzo pragnęli być
używanymi przez Boga i Paweł napisał im w jednym z
listów: Tak i wy, ponieważ usilnie zabiegacie o dary
Du¬cha, starajcie się obfitować w te, które służą ku
zbu¬dowaniu zboru. 1 Kor. 14:12
Do Tymoteusza, młodego lidera, powiedział: Pilnuj
siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i
samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.1
Tym. 4:16
Pilnuj siebie samego. Oznacza to, że mamy zwracać
uwa¬gę na własny rozwój, a także wzrastać w Bożych
darach i powołaniu. Pomyśl o Słowie, które Bóg
skierował do ciebie. Poświęcaj czas, aby rozważać te
słowa w swoim sercu. Wte¬dy nie tylko zahaczysz jak
Boża zbawienna moc działa w twoim życiu, lecz także,
jak słuchający cię ludzie doświadczą Bożego
dotknięcia! Oddawaj się Bożemu powołaniu, a
bę¬dziesz ubłogosławiony ty i ludzie wokół ciebie!
Zmierzaj do jakości!
Po czwarte:
Bądź wytrwały.
Często objawienie twojego powołania znacznie
wyprzedzi moment, kiedy już będziesz wypełniać i
realizować ten plan. Zanim zaczniesz pracować nad
swoim powołaniem, aż do momentu jego zakończenia,
pojawi się wiele sposobności zaprzestania dalszej
pracy.
Często myślę o konsekwencjach, jakie wyniknęłyby,
gdy¬by Józef nie czekał wiernie na odpowiedni moment
do reali¬zacji swojego powołania. To on wyjaśnił
królowi sen o sied¬miu latach głodu, poprzedzonych
siedmioma latami obfitych zbiorów. Było to
ponadnaturalne! Wtedy powołano Józefa na lidera -
drugiego po królu - aby zarządzał przez czter¬naście
lat gospodarką rolną Egiptu. Miał zadbać o
zabez¬pieczenie narodu przed konsekwencjami głodu.
Dzięki temu Józef wybawił od głodu nie tylko Egipt,
lecz także swoją rodzi¬nę, która stała się w tym
czasie narodem - Izraelem. Miał wiele sposobności,
aby się poddać. Mógł upaść lub pójść na kompromis.
Jednak WYTRWAŁ! Kroczył w swoim powołaniu i nie
porzucił otrzymanych od Boga marzeń.
Czy kiedykolwiek zainspirował cię sposób, w jaki Bóg
użył Samsona w Starym Testamencie? Cóż za dynamiczna
służba! Jakie niezwykłe powołanie i manifestacje
Ducha Świętego. Zastanawiam się, ileż więcej byłoby
opisanych cudów w Księdze Sędziów, gdyby Samson
wytrwał.
Paweł jest wielkim przykładem stałego i wytrwałego
człowieka. Mówił, że codziennie ujarzmia swoje
ciało, aby dokończyć swojego biegu i wypełnić
powołanie (1 Kor. 9:27). Pewnego razu, zdając sobie
sprawę z trudności, proble¬mów i doświadczeń,
czekających na drodze za Bogiem, powiedział starszym
w Efezie: Lecz o życiu moim mówić nie warto i nie
przywiązuję do niego wagi, bylebym tylko dokonał
biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana
Jezu¬sa, żeby składać świadectwo o ewangelii łaski
Bożej. Dz. Ap. 20:24
Jeżeli Słowo Boże i Jego wizja nie kieruje twoim
życiem, nie będziesz mógł wypełnić swojej służby!
Również, jeżeli twoje własne pragnienia są dla
ciebie zbyt cenne, nie bę¬dziesz gotowy do płacenia
ceny wypełnienia tej wizji. Tak mój przyjacielu,
jest cena, którą musisz zapłacić! Lecz to się
opłaca! Bóg wynagrodzi ci twoje posłuszeństwo!
Bądź więc WYTRWAŁY!
Rozdział VI
Zakończenie
Jak brzmi słowo od Pana dla ciebie na dzisiaj?
Słyszę: buduj, buduj, buduj! Buduj swoją tamę i
przygotowuj się do wizji wyznaczonej ci przez Boga.
Bądź gotowy "ujarzmić" tę wielką i potężną rzekę!
Bądź gotowy czynić wielkie rze¬czy! Nie przygotowuj
się na odrobinę Jego mocy, miniaturową wizję lub
małe marzenia. Buduj swoją zaporę i bądź
przygotowany do ogarnięcia potężnej, wielkiej i
płynącej ostro rzeki! Buduj i jeszcze raz buduj
swoje życie i pozwól, aby w tobie i przez ciebie moc
wizji gromadziła potężną moc. Będziesz mógł wtedy
usługiwać w tej mocy ludziom wokół ciebie!
Czytaj Boże Słowo, rozważaj je długo, w ciszy i
pozwól, aby cię budowało. Buduj i wzrastaj w
Chrystusie! Módl się i pozwól, aby Bóg czynił z
ciebie mocną osobę. Buduj swoje wnętrze modląc się w
duchu. Przyjmuj pokarm duchowy od Bożych sług,
będziesz przez to wzrastał. Wyznawaj Boże Słowo i
nieustannie ćwicz swoje życie w posłuszeństwie Jemu.
Oczekuj Pana, podobnie jak czynił to Jehoszafet w 2
Księdze Kronik 20. Potrzebował pomocy, więc zwrócił
się do Boga i otrzymał ponadnaturalne prowadzenie,
które urato¬wało Izrael. Czekaj na Pana, jak to
czynił Habakuk. Jego celem było słuchać słowa Pana:
Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę:
muszę wypatrywać i baczyć co mi powie, co odpowie na
moją skargę. Hbk. 2:1
Musisz poświęcić czas dla Pana, aby słyszeć jego
głos! Kiedy Habakuk tak uczynił, Bóg powiedział:
Zapisz to, co widziałeś i wyryj to na tablicach, aby
to można szybko przeczytać. Hbk. 2:2
Proś Boga o wyraźną wizję. Mów: "Boże wyjaśnij mi,
co mam czynić." Jeżeli słyszysz coś od Boga zapisz
to, powra¬caj następnie do tego wciąż na nowo.
Sprawdzaj, czy to zga¬dza się z tym, co mówił do
twojego serca. Proś, aby ci wyjaśniał swoje Słowo.
Będziesz wtedy w stanie biec z otrzymaną wizją! Czy
będziesz jednym z tych, którzy będą gotowi do
gromadzenia mocy potrzebnej do działania w tym
zgubionym i umierającym świecie?
Czy będziesz na tyle mocny, aby uchwycić się
przepły¬wającej mocy Bożej? Czy będziesz się
przygotowywał, jeżeli Bóg da ci potężną wizję i plan
dla twojego życia? Nie ma dzisiaj czasu aby zostawać
w tyle. Dzisiaj jest dzień posta¬nowienia. Uczyń
ważną każdą minutę dnia. Prygotowuj się na to, co
jest przed tobą. Przygotowuj swoje życie, aby moc
Boża mogła się przez nie przelewać.
BUDUJ SWOJE ŻYCIE I PRZYGOTOWUJ SIĘ NA NAPÓR RZEKI
GENERUJĄCEJ BOŻĄ MOC!!!
PRZYGOTUJ SIĘ DO "UJARZMIENIA" SWOJEJ WIZJII!!!
JAK "UJARZMIĆ" WIZJĘ ISBN 82-902015-7-7
Copyright © 1988 by Guy Duininck
Published by Master's Touch Publisching Company
P.O. Box 54026
Tulsa, OK 74155
U.S.A.
Polskie tłumaczenie,
copyright © 1995 Centrum Biblijne "Słowo Życia",
Szczecin,
all rights reserved.
Dom Wydawniczy "Słowo Życia"
P.O. Box 21, 70-137 Szczecin 37, Poland. |