<<

Jak ujarzmić wizję  Guy Duininck

 

Jak „ujarzmić" wizję?




Niech Bóg wzbudza dzisiaj w swoim
Kościele ludzi wizji.
Ludzi, którzy dosłownie wstrząsną i ukształtują historię.
Niech Bóg wzbudza ludzi jak Jeremiasz,
burzących i podnoszących narody.
Ludzi jak Jozue, pokonujących królestwa.
Niech Bóg wzbudza do swojego Królestwa
kobiety jak Estera.
Mężów jak Józef, który poprzez wizję z nieba
oraz wierność, zbawił swoje pokolenie.

I odpowiedział mi Pan, mówiąc: zapisz to,
co widziałeś, i wyryj to na tablicach,
aby to można szybko przeczytać.
Gdyż widzenie dotyczy oznaczonego czasu
i wypełni się niezawodnie.
Jeżeli się odwleka, wyczekuj go, gdyż na
pewno się spełni, nie opóźni się.
Księga Habakuka 2:2-3



Spis treści
1. Zrozumienie porównania 7
2. Ludzie, którzy "ujarzmili" swoje wizje 10
3. Dlaczego wizje się nie wypełniają 18
4. Poświęcaj czas na przygotowanie 28
5. Jak zareagować na swoją wizję 39
6. Zakończenie 47





Wstęp
Bardzo często, kiedy podróżuję, poświęcam czas na słuchanie głosu Pana. Pewnego razu usłyszałem w moim wnętrzu słowa: "Ujarzmić wizję". Pomyślałem w sercu: "Ujarzmić wizję"? Zastanawiałem się, co to może oznaczać. Gdy dalej rozważałem tę myśl, zobaczyłem ilustrację, która mi pomogła zrozumieć, czym naprawdę jest "ujarzmienie" wizji. Wierzę, że to poselstwo będzie przemawiało także do ludzi wzrastających w szczególnym Bożym powołaniu i pragnących je wypełnić. Dotyczy to osób narodzonych na nowo, traktujących poważnie Pana bez względu na to, czy są w tak zwanej pełnej służbie, czy nie. To drugie już wy¬danie "Jak ujarzmić wizję", jest poszerzoną wersją pierw¬szego. Dodałem nowe myśli i ilustracje, które czynią to poselstwo bardziej czytelnym. Wierzę, że książka ta będzie dla ciebie inspiracją i pomocą!

W Chrystusie, który jest moim życiem,
Guy Duininck

 



Rozdział I
Zrozumienie porównania

Kiedy rozmyślałem o pomyśle "ujarzmiania" wizji, zobaczyłem, że można to odnieść do regulowania rze¬ki przy pomocy tamy. W pewnym miejscu brzegu rzeki bu¬duje się tamę, aby wyprodukować energię. Gdy konstruk¬cja jest gotowa, woda rzeki cofa się, tworząc jezioro, które wywiera niesamowity nacisk na ściany zapory. Powstrzy¬mana w ten sposób woda jest następnie poprowadzona specjalnymi kanałami i uderza z mocą na turbiny prądo¬twórczych generatorów. Obroty turbin wytwarzają potrzebną elektryczność, transportowaną następnie do odbiorców.

Rzeka
W powyższej ilustracji rzeka reprezentuje wizję od Boga, czyli szczególne powołanie, plan lub cel, który Bóg wyznaczył danej osobie. Jest to zadanie i marzenie od Pana, które Bóg dał temu człowiekowi; to osobiste i szczególne słowo od Boga.
Rzeka jest istotnym elementem przy produkcji energii. Bez niej budowanie zapory nie miałoby sensu. Wielkość rzeki ma wpływ na rozmiary i wytrzymałość tamy. Podobnie jak rzeki mają rożne długości, szerokości, głębokości i siły nur¬tu, tak wyróżniamy najprzeróżniejsze wizje od Boga. Dla każdego człowieka Jego wizja jest odmienna i osobista. Wizja - szczególne słowo, które Bóg powiedział do twojego, serca -jest twoją rzeką.

Zapora
Konstrukcja zapory reguluje bieg rzeki. Jej budowa jest dostatecznie silna, aby powstrzymać rzekę, a także wyprodukować potrzebną energię. Rozmiary i wytrzymałość tamy są uzależnione od potencjalnej siły rzeki, na której jest zbudowana. Jeżeli rzeka jest mała, zapora może być także mała. Jeżeli natomiast rzeka jest duża, zapora musi być proporcjonalnie większa. Tama ma za zadanie po¬wstrzymać napór rzeki.
Zapora w tej ilustracji reprezentuje duchowe życie indy¬widualnego człowieka. Ty jesteś zaporą. Jesteś konstrukcją, która musi utrzymać wizję od Pana. Musisz budować swoje życie wprost proporcjonalnie do rozmiaru i siły wizji, którą masz od Boga. Rzeki są uzależnione od Boga, natomiast tamy mają być budowane przez ludzi. Chociaż wizja pochodzi z nieba, aby była zrealizowana, musi być "ujarzmiona" w twoim życiu. W jakim celu buduje się zapory? Są budowane tam, gdzie potrzeba energii. W po¬dobny sposób budujemy je w naszym życiu, dzięki czemu Bóg może zaspakajać przez nas potrzeby tego świata.
Bez zbudowania swojej "zapory" - bez mocnego życia du¬chowego i wielkiej wiary - nigdy nie będziesz mógł "ujarzmić" swojej wizji. Nie będziesz mógł także wypełnić słowa, które Bóg ci dał i nie będziesz wystarczająco mocny, aby osiągnąć pragnienia swojego serca. Jako Boży lider, musisz być ugruntowany i mocny w duchu, by móc uchwycić się wizji od Pana, a także uzyskać wystarczająco dużo energii do jej realizacji.

Uzyskiwanie mocy
Zapora jest miejscem uzyskiwania potężnej mocy. W dolnej części tej konstrukcji znajdują się otwory, przez które może przepływać zgromadzona po przeciwnej stronie woda. Jako że otwory te są w dolnej części zapory, woda przepływa przez nie z mocą nurtu rzeki zwielokrotnionego potężnym ciężarem słupa wody jeziora. To właśnie w tym szczegól¬nym miejscu zapory można zgromadzić, ukierunkować i uwolnić największą energię. W czasie, kiedy woda przepływa przez odpowiednie kanały, napędza turbiny. Obroty turbin wytwarzają potężne ilości energii. Głęboko w dolnych czꜬciach konstrukcji tamy, z dala od ludzkiego wzroku, jest wytwarzana potężna moc!
Podobnie dzieje się w twoim życiu. Kiedy prawdziwie "ujarzmiłeś wizję", masz słowo od Pana i wierzysz w jego wypełnienie - wtedy wizja może być uwolniona, a zgroma¬dzona moc będzie przepływać poprzez otwarte kanały twojej tamy, błogosławiąc ludzi wokół. Na początku nie widzimy na zewnątrz nic szczególnego, bo jest to ukryte; lecz głęboko w twoim wewnętrznym człowieku, w głębi twojego ducha, zaczynają płynąć rzeki wody żywej. Pomimo tego, że nikt nie widzi, co się dzieje, potężna moc jest uzyskiwana i bę¬dzie ona przepływać przez wszystko, co cię otacza. Z twojego wnętrza zaczną wypływać rzeki wody żywej - słowa pełne życia. Wszystkie efekty gromadzonej energii będą w końcu widoczne!
Co to znaczy "ujarzmić wizję"? Oznacza to zrozumienie Bożej woli dla twojego życia - tego, do czego Bóg cię powołał - budowanie i przygotowywanie swojego życia, co umożliwi ci pochwycenie swojej wizji i wypełnienie jej. Oznacza to oparcie się na wytycznych z nieba i przygotowywanie się do wypełnienia ich przez swoje życie. Ujarzmić wizję oznacza przyjąć słowo od Boga, przygotować swoje życie, być moc¬nym i aktywnym!



Rozdział II
Ludzie, którzy " ujarzmili" swoje wizje

Kaleb ujarzmił swoją wizję
Kaleb jest bardzo dobrym przykładem człowieka, który "ujarzmił" swoją wizję, przyjmując słowo od Boga i wypełniając je. Był on człowiekiem, który usłyszał szcze¬gólne słowo od Boga, zaakceptował je, przygotował się do jego wypełnienia i w efekcie dokonał tego, o czym to słowo mówiło.
Bóg przemówił do narodu izraelskiego i powołał go do bogatej, obfitującej w mleko i miód ziemi Kanaan. Była to ich wizja od Pana. Słowo to powracało do nich wiele razy od momentu opuszczenia Egiptu aż do ich przybycia do granic Kanaanu. Słowo Pana brzmiało: "To jest Kanaan, weźcie tę ziemię w posiadanie!"
Około dwóch do trzech milionów ludzi otrzymało wizję zdobycia i zawładnięcia Kanaanem. Wszyscy ci ludzie nie byli jednak w stanie zrealizować tej wizji, nie mogli uchwy¬cić się Bożego Słowa i wypełnić go z mocą. Lud Izraela nie mógł wybudować dla tej wizji zapory, opanować jej w swoich sercach ani też wypełnić Bożego planu. Nie mieli duchowej mocy do uchwycenia się słowa i dlatego ówcześni Izraelici nigdy nie zdobyli ziemi obiecanej.
Kaleb zobaczył na własne oczy potężne przeciwności na drodze do zdobycia Kanaanu. Widział olbrzymów - miesz¬kańców tej ziemi, w porównaniu z którymi Boża wizja wydawała się niemożliwa do wypełnienia. W przeciwieństwie jednak do innych wywiadowców, Kaleb wierzył Słowu Pana i podporządkował mu swoje życie. Możemy powiedzieć: "ujarzmił wizję". Podążał w swoim sercu za słowem, które uznał za pewniejsze niż to, co widział na własne oczy! Pod¬czas gdy dziesięciu zwiadowców i cały Izrael skoncentrował się na przeszkodach do zdobycia ziemi obiecanej, Kaleb powiedział: Gdy wyruszymy na nią, to ją zdobędziemy, gdyż ją przemożemy.4 Moj. 13:30
Zwróć uwagę, że sprawdzenie wizji nie jest powątpie¬waniem lub grzechem. Bóg może kierować tylko takim człowiekiem, który podejmuje jakieś kroki, a nie jedynie oczekuje. Przyjrzyj się trochę swojej wizji, być może stanie się dla ciebie wyraźniejsza. Możesz także zobaczyć przed sobą przeszkody! NIGDY się jednak nie poddawaj, bez względu na potęgę olbrzymów, stojących na twojej drodze! W Księdze, Jozuego 14:7-8 Kaleb mówi o swojej reakcji na Boże Słowo: Miałem czterdzieści lat, gdy Mojżesz, sługa Pana, wysłał mnie z Kadesz-Barnea, abym przeszpiegował tę ziemię, i przyniosłem mu wieści, według najlepszej wiedzy i sumienia. Lecz moi bra¬cia, którzy poszli ze mną, zastraszyli serce ludu, ja natomiast bez zastrzeżeń poszedłem za Panem, Bogiem moim.
Spójrz na kontrast pomiędzy Halebem a resztą Izraela. To właśnie on przyniósł Mojżeszowi wieści według swojej najlepszej wiedzy i sumienia. Uchwycił się Słowa Pana i "ujarzmił" wizję w swoim sercu. Jego "zapora" powstrzymała napór i ciężar "rzeki". Natomiast serca reszty Izraela napeł¬niły się strachem. Ich "tamy" zawaliły się pod ciężarem "wody". Do ich serc wkradła się niepewność po usłyszeniu raportu wywiadowców. Słowo Pana zostało wyparte z ich serc i nie wypełniło się.
Kaleb widział wizję i siebie, wypełniającego Słowo Pana. Stwierdził: "Zdobędziemy tę ziemię, ponieważ Pan powie¬dział, że możemy tego dokonać." Pan powiedział o Kalebie, że ma on innego niż pozostali, oddanego Mu ducha. Ten "inny duch" został nazwany przez Pawła duchem wiary (2 Kor. 4). Kaleb miał wiarę w słowo wypowiedziane przez Boga i to było jego wyznaniem. Kaleb urzeczywistnił swoją wizję, gdyż był mocny w duchu i wierny Bożemu Słowu.
Na podstawie Bożego Słowa widzimy, że Kaleb czekał przez 45 lat zanim wszedł do ziemi obiecanej. Rozmawiając z Jozuem o ziemi Kanaan i obietnicy dotyczącej części tej ziemi, Kaleb rzekł: I oto, zgodnie ze słowem, które wypowiedział Pan do Mojżesza, Pan zachował mnie przy życiu przez te czterdzieści pięć lat, w czasie których Izrael wędrował po pustyni. I oto teraz mam lat osiem¬dziesiąt pięć, a jeszcze dziś jestem tak mocny, jak byłem w dniu, kiedy wysłał mnie Mojżesz, i jaka była wtedy moja siła, taką jest jeszcze teraz moja siła bądź do bitwy, bądź do pochodu. Daj mi więc teraz te góry...Joz. 14:10-13
Dlaczego Kaleb był mocny? Ponieważ pewnie oparł się na słowie, które Bóg skierował do Izraela. Uchwycił się wizji od Boga, będąc absolutnie przekonanym, że pewnego dnia Słowo wypełni się w jego życiu. Budował swoje życie w opar¬ciu o solidny fundament. Zbudował "zaporę" która mogła ujarzmić wizję.
Słowo, które Kaleb przyjął do swojego życia było skiero¬wane także do reszty Izraela, jednakże oni nie uchwycili się go i nie byli w stanie wypełnić woli Pana. Co było efektem tej porażki? Śmierć! Izraelici powymierali na pustyni! Kaleb był jednak mocny w duchu. Szedł w pełni za Bogiem. Oparł się mocno na Jego słowie do momentu, aż zobaczył wypełnienie się tego słowa. Przez 45 lat był gotowy do zdo¬bywania wyznaczonych mu gór! Będąc już w dojrzałym wieku 85 lat, ruszył do bitwy, aby posiąść ziemię, którą zawładnął przez wiarę 45 lat wcześniej!
Abraham ujarzmił swoją wizję. W 1 Księdze Mojżeszowej 12:1-3 Bóg objawił wizję Abra¬hamowi - ojcu naszej wiary:Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę. A uczynię z" ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosła¬wieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym to¬bie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.
Abraham otrzymał szczególne Słowo od Boga. Zawierało ono Boży plan, wizję dla życia Abrahama. Słowo to zostało skierowane wyłącznie do niego; wizja zawierała powołanie Abrahama z jego rodzinnych stron i z domu jego ojca do ziemi przygotowanej dla niego. W Liście do Hebrajczyków 11:8 czytamy, że Abraham został powołany, aby pójść na miejsce, które miał wziąć w dziedzictwo i wyszedł, nie wiedząc dokąd idzie. To właśnie zawiera wizja od Boga. Jej słowa powołują nas z naszych stron, naszych planów, na¬szego własnego przeznaczenia do Bożego przeznaczenia!
Abraham okazał się posłuszny Słowu Pana i zaczął wy¬pełniać Bożą wizję. W 1 Księdze Mojżeszowej 12:4 czytamy: Abram wybrał się w drogę, jak mu rozkazał Pan, i poszedł z nim Lot, Abram miał siedemdziesiąt pięć lat, gdy wyszedł z Horami. Bóg wynagrodził wierność i posłuszeństwo Abrahama i ukazywał mu się potwierdzając tę wizję. Pan trzymał swoje Słowo, swoją żywą wizję przed oczami wiernego mu człowieka. W 1 Księdze Mojżeszowej 13:14-17 Bóg znowu przemówił do Abrahama: I rzekł Pan do Abrama po odłączeniu się Lota od niego: Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś, napółnoc i napołudnie, na wschód i na zachód, bo całą tę ziemię, którą widzisz, dam tobie i potomstwu twemu na wieki, i rozmnożę po¬tomstwo twoje jak proch ziemi, tak że jeśli kto zdoła policzyć proch ziemi, również potomstwo twoje bę¬dzie mogło być policzone. Wstań i przejdź ten kraj wzdłuż i wszerz, bo tobie go dam. Bóg objawił Abrahamowi wizję, a następnie pouczył go, w jaki sposób ma się do niej odnieść. Powiedział: Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś! Bóg mówi do nas te same rzeczy! Zwraca się do nas: "Spójrz z miejsca, na którym jesteś. Poszerzaj swoją wizję - sięgnij dalej! Bacz na słowo, które do ciebie powiedziałem. Rozważaj je, a Ja sprawię, że poszczęści się tobie dokądkolwiek pójdziesz. Zostaw swoje własne wizje i małe plany dla tych wielkich, które dla ciebie przygotowałem! Powstań i żyj według Moje¬go słowa!"
W czwartym rozdziale Listu do Rzymian Paweł, podsumo¬wując swoje życie i swój stosunek do Słowa od Pana, mówi o "ujarzmieniu" wizji. Przyjrzyjmy się bliżej prawdzie zawar¬tej w 4 rozdziale, w wersetach 17-21, korzystając zarazem z potężnej lekcji na temat zrealizowania wizji zawartej w tym fragmencie.
W 17 wersecie czytamy, że Bóg, który to, czego nie ma, powołuje do bytu, przemówił proroczo do Abrahama i powie¬dział mu: ...Uczynię cię ojcem wielu narodów... Słowa te musiały się wydawać Abrahamowi wielką przesadą. Wraz ze swoją żoną Sarą byli w wieku, kiedy od dawna nie mogli mieć już dzieci. Jeżeli więc nie mógł mieć jednego syna, jakżeby mógł się stać ojcem wielu narodów? Jakkolwiek, tak brzmiało słowo od Boga do Abrahama. Wersety 18-21 pokazują nam dokładnie, jak Abraham "ujarzmił" swoją wizję. Czytamy w 18 wersecie: Abraham wbrew nadziei, żywiąc nadzieję, uwierzył, aby się stać ojcem wielu narodów zgod¬nie z tym, co powiedziano: Takie będzie potomstwo twoje. I nie zachwiał się w wierze choć widział obu¬marłe ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono Sary; I nie zwątpił z niedowiarstwa w obiet¬nicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu. Wbrew wszelkim nadziejom, Abraham uwierzył, mając nadzieję i ufając, że stanie się dokładnie według słowa Pana. Cóż powiedział Bóg? - "Uczynię cię ojcem wielu narodów". W co uwierzył Abraham? Uwierzył, że to słowo dokładnie się wypełni. Zaufał, że Bóg w nim i przez niego wypełni wizję, którą mu objawił!
Podobnie ty musisz postępować dzisiaj! Nie ma zna¬czenia w jakich okolicznościach się znajdujesz. Nie ma na to wpływu wiek, doświadczenie, naturalne możliwości. Nie ma także znaczenia, ile masz wiary w siebie; wierz dokładnie według tego, co powiedział Bóg!
W wersecie 20 czytamy na temat stosunku Abrahama do Bożego Słowa: I nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą, dał chwałę Bogu. Abraham zaufał Bogu. Wizja rozciągnięta przed jego ocza¬mi nie była dla niego zbyt wielka! Okazał się mocnym w wierze i przekonanym o prawdziwości słowa, które usłyszał. Niewiara odnośnie rzeczy, o których Bóg tobie powiedział, doprowadzi cię do zwątpienia, potykania się i w rezultacie nie będziesz realizował Bożej wizji. Wypełnienie jej, a także wielka radość będzie efektem tylko mocnej wiary. W Liście do Hebrajczyków 11:11 czytamy, że Sara otrzymała moc do poczęcia i realizacji wizji - potomstwa przez wiarę (uwierzyła Bogu).
Podobnie i ty, gdy przyjmujesz słowo od Boga akceptując je jako wierne i prawdziwe, otrzymujesz moc do poczęcia, a następnie realizacji twojej wizji.
Pomimo tego, że Abraham popełnił błędy i kilka razy próbował realizować Boży plan na własną rękę, z całą pewnością "ujarzmił" swoją wizję i przez to dał Bogu możliwość działania w sobie i przez siebie w tym, co Pan powiedział odnośnie jego życia. W momencie kiedy uwierzył, otrzymał Izaaka, chociaż na realizację tej objetnicy musiał czekać 25 lat. Nie oceniaj nigdy wykonalności wizji od Boga na podstawie swojej naturalnej siły i możliwości. List do Rzymian 4:19 powiada:
I nie zachwiał się w wierze, choć widział obumarłe ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono Sary.
Jak widzisz Abraham widział ciało swojej żony i swoje, lecz nie stracił nadziei i wiary w Boże Słowo. Żadna zewnętrz¬na sytuacja, słabość czy niemożność ciała, nie mogła osłabić jego wiary w obietnice od Boga! Biblia wyjaśnia nam to w ten sposób:
I nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu. Mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić.
Abraham zupełnie zaufał Bogu i był przekonany, że co¬kolwiek On obiecał, ma też moc i uczynić. Nie ufał swoim możliwościom zrealizowania wizji, lecz wiedział, że Bóg bę¬dzie wierny swemu słowu i dlatego w ponadnaturalny sposób wypełni to, co powiedział.
Abraham nie usiadł i nie czekał na obietnice. W posłu¬szeństwie szedł do przodu postępując według przykazań Pana. Opuścił swój kraj, dom swojego ojca, przemierzył potężne odległości, dał życie Izaakowi. Był nawet posłuszny w sytuacji, która wydawała się zupełnie przeciwna wyznaczo¬nej przez Boga wizji. Gotowy był złożyć Bogu ofiarę z Izaaka. Nie była to jednakże ślepa wiara, gdyż List do Hebrajczy¬ków mówi nam, iż Abraham po prostu założył, że jeżeli Izaak umrze, Bóg będzie musiał go wzbudzić z martwych! Wiara Abrahama, jego posłuszne postępowanie, umożliwiły Bogu realizację wizji, którą dał Abrahamowi 25 lat wcześniej. W 1 Księdze Mojżeszowej 22:16-18 Bóg powiedział do Abraha¬ma: Przysiągłem, na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofia¬rować mi jedynego syna swego, będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swo¬ich, i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego. Zupełna ufność Bogu i całkowite posłuszeństwo pozwoliły Abrahamowi urzeczywistnić daną mu przez Boga wizję. Abraham wzrastał potężnie w wierze i dlatego był wystarczająco mocny, aby realizować swoją wizję. Wzrastał i rozwijał swoje wewnętrzne możliwości opanowania i wypełnienia Bożego planu. Nie zachwiał się i uwierzył w re¬alność Bożego przeznaczenia. Nie ugiął się oraz nie obawiał ciężaru słowa wypowiedzianego przez Boga do niego i nigdy nie wątpił w Boże możliwości zrealizowania tego słowa.
Kiedy myślisz o wizji danej ci od Boga w twoim życiu, pomyśl o Abrahamie. Zrób natychmiast pierwszy krok na drodze do jej realizacji oraz bądź posłuszny każdemu polece¬niu. Spójrz ze swojej pozycji na północ, południe, wschód i zachód - i zobacz wizję, którą ci dał Bóg. Zacznij w swoich myślach i sercu "chodzić po ziemi obiecanej." Zacznij" ujarz¬miać" swoją wizję\ Uczyń ze słowem, które otrzymasz od Pana dokładnie to, co miał uczynić Habakuk: Zapisz to, co widziałeś, i wyryj to na tablicach, aby to można szybko przeczytać. Gdyż widzenie dotyczy oznaczonego czasu i wypełni się nie¬zwłocznie. Jeżeli się odwleka, wyczekuj go, gdyż na pewno się spełni, nie opóźni się.
Hab. 2:2-3 Zapisz swoją wizję. Dzień i noc miej ją przed swoimi ocza¬mi. Dotyczy ona wyznaczonego czasu. Czytaj ją wciąż na nowo i nowo, aby stała się treścią twojego życia. Rozważaj swoją wizję i pozwól, aby zawładnęła tobą, gdyż do momen¬tu, aż wizja zawładnie tobą, nigdy nie będziesz mógł sam nią zawładnąć! Wtedy właśnie słowo Pana będzie cię pobudzać do ponadnaturalnego biegu w kierunku wypełnienia Bożego planu. Nie przejmuj się naturalnymi okolicznościami i sytuacjami. Idź naprzód, lecz nie myśl, że będziesz mógł realizować wizję w swojej ludzkiej mądrości i możliwościach. Bądź raczej mocny w Panu i w potężnej mocy Jego! Wywyższaj Boga i wierz, że cokolwiek On włożył do twojego serca - Jego wizję dla ciebie - ma moc to wypełnić! Wzrastaj w wierze i "ujarzmiaj" swoją wizję!



Rozdział III
Dlaczego wizje się nie wypełniają

Mogą zaistnieć poważne sytuacje, gdzie nie można "ujarzmić" wizji - moc wtedy nie będzie zgromadzona i wizja nie wypełni się!

Brak lokalizcji rzeki
Jeżeli w danej okolicy nie ma rzeki, nie ma tam możliwości uzyskiwania energii. Nawet najpotężniejsza i najlepsza zapo¬ra nie może wyprodukować energii bez rzeki. W ten sam sposób nie możemy czynić potężnych rzeczy dla Pana, jeżeli nie mamy wizji - słowa od Pana. Jeżeli nie wiesz, dokąd zmierzasz i co chcesz czynić, nie ma znaczenia ile energii wyprodukujesz. Nie będzie to przynosiło owoców. Właściwe ukierunkowanie jest kluczem do życia pełnego mocy i efek¬tywnego działania!
W 16 rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy, jak Paweł i Sylas planowali udać się do Azji, lecz Pan przeszkodził im. Zmienili decyzję i chcieli pojechać do Bitynii - z tym samym skutkiem. W nocy jednakże Bóg objawił Pawłowi swój plan i skierował ich do Macedonii. Wtedy Paweł umieścił "zaporę" - swoje dojrzałe życie i służbę, na "rzece" - czyli na Bożym słowie do niego - i wypełnił Boży plan w Macedonii.
Znany sługa Boży powiedział kiedyś, że wielu ludzi żyje i umiera, nigdy nie wchodząc nawet w pierwszą fazę pracy, którą Bóg przeznaczył dla nich. Często wynika to z faktu, że nigdy nie odkryli Bożej wizji dla siebie. Nie możesz wypełnić Bożego powołania, jeżeli nie wiesz, co to jest!
Pamiętaj: zapory buduje się na konkretnej rzece - nigdy odwrotnie. Wpierw musisz zlokalizować i zrozumieć swoją rzekę, zanim zaczniesz budować odpowiednią tamę. Bardzo właściwe jest pytanie się Boga o wizję dla swojego życia, o plany, jakie On ma w stosunku do twojej osoby.
W Dziejach Apostolskich 13:1-3 czytamy, że nawet wiel¬cy liderzy kościoła poświęcali czas i szukali prowadzenia Pana. Kiedy słuchali, Bóg mówił! W Dziejach Apostolskich 13:2 jest opisana historia Pawła i Barnaby, którzy otrzyma¬li od Pana prowadzenie.
W Antiochii, w tamtejszym zborze, byli proroka¬mi i nauczycielami: Barnaba i Symeon, zwany Ni¬ger, i Lucjusz Cyrenejczyk, i Manaen, który się wychowywał razem z Herodem tetrarchą, i Saul. A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy, po odpra¬wieniu postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili ich. Możesz być pewien że Bóg ma plan dla twojego życia. Nie ma większej pewności, na której się możesz skutecznie opie¬rać, jak poniższe słowo: Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili. Ef. 2:10

Bez wizji nie ma prowadzenia. Bez prowadzenia nie ma planu. Bez planu nie ma efektywnego działania, a bez tego nie ma żadnych rezultatów.

Brak zapory
Oczywistym jest, że brak zapory w ogóle uniemożliwia opanowanie wizji. W naturalnym środowisku prawdziwy potencjał mocy nie będzie nigdy wykorzystany bez tamy. Podobnie jest w duchu. Często ludzie rzucą tylko pobieżnie okiem na swoją "rzekę" i biegną szybko budować małe koło młyńskie; koło to jest rzeczywiście obracane naporem wody i ciężko pracuje, lecz efekt jest bardzo mały. Widzisz więc, że potencjał rzeki nie może być wykorzystany bez odpowie¬dniego jej opanowania przy pomocy tamy. W podobny sposób moc potężnej wizji od Pana nie zrealizuje się do momentu, aż będziesz wzrastał i "ujarzmiał" ją.
Rzeka bez tamy nie może produkować energii. Podobnie Słowo nie połączone z wiarą, nie ugruntowane w sercu, nie przyniesie wielkiego pożytku i jest bezproduktywne!

Zbyt mała tama
Inna sytuacja powstrzymująca wypełnienie się wizji za¬chodzi wtedy, kiedy budowana zapora jest za słaba, aby stanąć w poprzek rzeki i powstrzymać jej napór. Zgroma¬dzone masy wody będą napierały na konstrukcję tamy i w efekcie zniszczą ją. Znowu - nie uzyska się energii. Aby zapo¬ra mogła wykorzystać prawdziwy potencjał rzeki, musi ona być zrobiona stosownie do rozmiaru rzeki, którą będzie po¬wstrzymywać.
Być może miałeś taki czas w swoim życiu, gdy wydawało ci się, że Bóg dał ci zbyt wielką wizję. Nie mogłeś jej ogarnąć i nie widziałeś możliwości jej realizacji. Dlatego, przyjacie¬lu, musisz budować zaporę, wzrastać w swoim życiu w moc, aż zrealizujesz marzenie od Boga - aż urzeczywistnisz tę wizję. Podobnie jak tama musi być zbudowana do wielkości rzeki, tak i ty musisz wzrastać odpowiednio do potencjału wizji, którą otrzymałeś.
Często, podczas budowy wielkiej tamy, rzeka musi być skierowana w inne koryto, aby umożliwić budowę kon¬strukcji w odpowiednim miejscu i w odpowiednich rozmia¬rach. Ty także musisz poświęcić czas na przygotowanie, aby zbudować swoją "zaporę". Jeżeli Bóg pokazuje ci wizję, nie staraj się jej wypełnić w ciągu jednego dnia. Skieruj tę "rzekę" w inną stronę i zacznij budować swoje wnętrze. Kiedyś będziesz gotowy przyjąć na siebie napór wody. W ten sposób wykorzystasz w pełni moc wizji i będziesz narzędziem produkującym wiele energii!
Życie nie zakorzenione i nie budowane na Chrystusie; ciało nie otoczone miłością i nie zespolone z Głową - Je¬zusem Chrystusem; życie nie ugruntowane i niedojrzałe w Panu będzie chwiejne! Nie daj się zwieść - jak rzeka nie wzmacnia konstrukcji tamy, tak samo wizja - Boże powołanie dla twojego życia nie sprawi, że będziesz mocny. Twoje życie musi być mocne w Chrystusie i Jego Słowie! Pamiętaj: im większa siła rzeki, tym większa i solidniejsza musi być zapora. Możemy więc wywnioskować, że im większą dostajemy wizję od Boga, tym więcej czasu potrzeba, abyśmy wzrastali i mogli ją "ujarzmić".

Rzeka musi płynąć

Język
Aby rzeka mogła wytwarzać potężną moc, musi być na niej zbudowana odpowiednia zapora. Podobnie Słowo od Pana musi być zachowane w sercu i opanowane zanim zacznie się manifestować w mocy. Jeżeli rzeka zostaje tylko powstrzymana i nie pozwalamy jej przepływać, nie uzyskamy energii. Każda zapora posiada śluzy, przez które przepływa woda napędzająca turbiny. Również i my posiadamy "śluzy", przez które wizja może wytwarzać potężną moc.
Jedną z głównych "śluz" do wytworzenia duchowej mocy jest nasz język. Kiedy wyznajemy otrzymaną wizję, Słowo Boże wytwarza w nas moc i wówczas słowa wychodzące z naszych ust, mogą się wypełniać? Przykładem jest dla nas Jezus. Przeklął drzewo figowe a ono uschło, przemówił do wichury 1 uciszyła się, wypowiedział słowo ku uzdrowieniu córki setnika i została uzdrowiona.
Często jednak ludzie wyznają słowa, o których mają pewne poznanie, lecz tak naprawdę, nie "ujarzmili" ich w swoich sercach. Takie działanie można porównać do umieszczenia turbiny w rzece i oczekiwania, że coś się stanie.
Sam strumień rzeki wytwarza za małą moc do wyprodukowania energii. Bardzo często wizja - Słowo od Pana, pojawia się na ustach wierzących, lecz ponieważ nie została ona wcześniej "ujarzmiona" w ich sercach, nie może wytworzyć mocy, gdy jest uwalniana.
Słowo Pana musi być w tobie ugruntowane i opanowane do tego stopnia, aż poczujesz, że runiesz pod jego ciężarem, jeżeli nie zostanie uwolnione. Gdy staniesz we właściwym miejscu, słowa uwolnione przez twoje "śluzy" będą efektywne! Czy nie jest to dokładnie to samo nauczanie, co w Ewangelii Marka 11:23? Jeśli wierzysz w swoim sercu, a następnie mówisz do góry, musi się ona usunąć przed tobą! Jeżeli nie uchwyciłeś się w swoim życiu słowa od Pana, nie możesz z wiarą mówić do gór!
Paweł, mówiąc o duchu wiary powiedział: wierzymy, dlatego mówimy. Wiara jest przed mówieniem. Jeżeli przyjmiesz do swojego serca słowa jak Kaleb, a następnie uwolnisz je poprzez wyznanie, wyzwoli się potężna moc!
Ogłaszaj swoją wizję dla siebie. Zapisz ją i czytaj na głos! Proklamuj diabłu swoją misję! Kiedy Żydzi, odbudowujący na Słowo Pana świątynię w Jerozolimie zostali zaatakowani - wyznawali swoje powołanie! Powiedzieli do swoich nieprzyjaciół: Jeteśmy sługami Boga nieba i ziemi, a odbudowujemy świątynię... Ezd. 5:11
Gdy zapytano Jana Chrzciciela o jego pochodzenie, podparł: Jestem głosem wołającego na pustyni. Nie tylko znał swoją wizję, ale także proklamował ją swoim prześladowcom! Być może nie będziesz chciał zawsze mówić o swoich zamiarach, gdyż podobnie jak bracia Józefa, ludzie mogą ci nie sprzyjać. Głoś więc sobie i proklamuj ją diabłu!
Nie można wytworzyć mocy, jeżeli wpierw rzeka nie została opanowana, a następnie uwolniona. Podobnie nie możesz wzrastać w mocy w twoim życiu, jeżeli nie uchwyciłeś się słowa - twojej wizji - nie ugruntowałeś go w swoim życiu, a następnie nie uwolniłeś go przez swoje usta. Uchwyć się więc swojej wizji i wyznawaj Słowo z obfitości serca; pozwól, aby zostało ono ugruntowane w głębi twojego wnętrza, a kiedy Słowo zawładnie tobą, zacznij je wyznawać. Pozwól wizji wpływać do swego wnętrza i wypływać na zewnątrz, wzbudzając potężną moc!

Posłuszeństwo
Kolejnym ważnym czynnikiem, uwalniającym Bożą moc do wypełnienia twojej wizji jest posłuszeństwo Słowu, które otrzymałeś od Pana. Gdy Bóg powiedział Abrahamowi: Wyjdź ze swojej ziemi, Biblia mówi że, Abraham opuścił swój dom. List do Hebrajczyków 11:8 mówi: Przez wiarę usłuchał Abraham, gdy został powołany, aby pójść na miejsce, które miał wziąć w dziedzictwo, i wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Przez posłuszeństwo manifestujemy swoją wiarę w Boże Słowo - wiarę w wizję, daną nam przez Pana. Kiedy Jezus powiedział w 11 rozdziale Ewangelii Mateusza, aby Piotr przyszedł do niego po wodzie, Piotr był posłuszny. Poprzez ten prosty akt posłuszeństwa Słowu, kierując swój wzrok na Chrystusa, Piotr przeżył cud i wypełnił skierowane do niego Słowo. W Ewangelii Łukasza 5 Jezus rzekł Słowo -wizję - do łowiących bezskutecznie rybaków i chociaż było ono sprzeczne ze znanymi zasadami rybołówstwa, łowiący okazali się posłuszni i odparli Mu: Mistrzu całą noc ciężko pracując, nic nie złowiliśmy; ale na Słowo twoje zarzucę sieci. Łk. 5:5 Działali na podstawie Słowa Jezusa. Jaki był tego rezultat? Mieli wielki połów! Wizja, która przyszła przez Słowo Pana Jezusa Chrystusa została wypełniona dzięki ich posłuszeństwu.
Nie ma znaczenia twoje naturalne poznanie ani doświadczenie - jeżeli Pan mówi do ciebie, zawsze miej odpowiedź: Na Twoje Słowo Panie... . "Tak" jest potwierdzeniem twojego posłuszeństwa. Jest ono wiarą, a wiara zawsze otwiera drogę do działania mocy Bożego Słowa - Jego wizji!
Posłuszeństwo Bożym planom jest mocno podkreślone w życiu - wzoru postępowania dla nas - Jezusa Chrystusa. Cała Jego wola była podporządkowana Bożym celom. Powiedział On, że mówi i czyni tylko to, co słyszy i otrzymuje od Ojca. Z powodu posłuszeństwa Bóg namaścił Jezusa Duchem Świętym i mocą do wypełnienia zadania, które mu powierzył. Podobnie będzie w twoim życiu. Wierz i działaj zgodnie z Bożym Słowem. To, co Elżbieta powiedziała do Marii odnośnie Słowa od Pana, będzie także prawdą dla ciebie.
I błogosławiona, która uwierzyła, że nastąpi wypełnienie słów, które Pan do niej wypowiedział. Łk. 1:45
Wierząc i poddając się planom, Bożemu powołaniu dla twojego życia, zgromadzisz Jego moc i będziesz mógł wypełnić wszystko, co Bóg umieścił w twoim sercu!

Brak działania
W księgach Ezdrasza, Nehemiasza, Aggeusza i Zachariasza czytamy o posłuszeństwie i pracy Izraela w odpowiedzi na Słowo Pana, które wskazywało im powrót do Jerozolimy i odbudowanie zniszczonej świątyni. W Księdze Ezdrasza 1:2, Cyrus, król Persji, ogłosił Boże przykazania dla Żydów będących w niewoli: Wszystkie królestwa ziemi dał mi Pan Bóg niebios, On też rozkazał mi, abym zbudował mu świątynię w Jeruzalemie, które jest w Judzie. Wielu ludzi zaczęło pracować w odpowiedzi na Słowo Pana. W Księdze Ezdrasza 1:5 czytamy: Wyruszyli więc w drogę naczelnicy rodów z Judy i Beniamina, kapłani i Lewici, wszyscy, których ducha pobudził Bóg, aby pójść budować świątynię Pana w Jeruzalemie. W drugim roku powrotu Izraela do Jerozolimy położono fundament pod świątynię. Ludzie mieszkający w okolicy byli przeciwni Słowu Bożemu i postępującej do przodu pracy. Studzili zapał ludu judzkiego i odstraszali go od budowy. Ponadto przekupywali przeciwko niemu dostojników dworskich, aby unicestwić ich zamierzenia... (Ezd. 4:4-5). W końcu przeciwnicy odbudowy świątyni powstrzymali pracę. W Księdze Ezdrasza 4:23-24 czytamy: Gdy potem odpis listu króla Artakserksesa został odczytany przed Rechumem i sekretarzem Szimsząjem oraz ich towarzyszami, udali się oni spiesznie do Żydów w Jeruzalemie i przemocą i gwałtem wstrzymali budowę. W ten sposób ustała praca nad domem Bożym w Jeruzalemie i była wstrzymana aż do drugiego roku panowania Dariusza, króla perskiego. Bóg nie był zadowolony takim obrotem sprawy. Jednakże nie był zły na ludzi sprzeciwiających się pracy, lecz na Żydów, którzy porzucili wizję i przestali przykładać ręce do wyznaczonego im przez Pana dzieła. Dlatego też Bóg posłał dwóch proroków: Aggeusza i Zachariasza, aby mówili Jego Słowo do Izraela.
Zwróćmy szczególną uwagę na kilka rzeczy, które Pan powiedział do swego ludu przez tych proroków. W słowie, które otrzymali, jest zawarte potężne poselstwo dla nas dzisiaj. Słowo to było często pomijane przez kościół, a w szczególności przez usługujących. Wielu z nich pragnąc być duchowymi, zatraciło to, co rzeczywiście jest duchowością. Bóg polecił Izraelitom pracować i również do nas dzisiaj mówi: Oto wizja - pracuj teraz! Aggeusz prorokował Słowo od Pana do Żydów: Idźcie w góry, sprowadźcie drzewo i budujcie dom, a upodobam go sobie i ukażę się w nim w chwale - mówi Pan!
Bóg dał już swojemu ludowi Słowo - wizję - przez proklamację Cyrusa. Żydzi mieli odbudować Jego świątynię w Jerozolimie. Zamiast wypełnić ten plan - pozwolili się zniechęcić, stali się sfrustrowani, a na koniec zaprzestali budowy - zaprzestali działania. W tym to momencie Bóg ponownie przykazał im przez proroka Aggeusza : Budujcie mój dom. Na te słowa okazali się posłuszni i przyszli i zaczęli pracować (Ag. 1:14).
W Księdze Aggeusza 2:4 Bóg na nowo zachęca Izrael słowami: Lecz teraz, bądź mężny, Zorobabelu! - mówi Pan - Bądź mężny, arcykapłanie Jozue, synu Jehosadaka! Bądź mężny, cały ludu kraju! - mówi Pan - Do dzieła, bo ja jestem z wami! - mówi Pan Zastępów.
Boże Słowo dla Izraela brzmiało - PRACOWAĆ. Tak często ludzie otrzymują wizję od Pana lub chwytają za rąbek marzenia, które mogliby zrealizować, lecz przypuszczają, że jeżeli Bóg tak powiedział, Słowo samo się wypełni. Nie! Jeżeli Boża wizja miałaby się wypełnić sama przez się, po cóż miałby On, przekazywać ją ludziom? I tak by się wypełniła. Prawda jest jednak taka, że wizja i marzenia nie urzeczywistniają się przez przypadek. Wypełniają się jedynie, kiedy dana osoba słucha Słowa, zachowuje je w swoim sercu i wyznaje swoimi ustami. Musi być także posłuszna oraz pracować w kierunku urzeczywistnienia tego planu całą swoją mocą; w duchu, duszy i ciele. Kiedy Bóg mówi do ciebie i daje ci wizję, oznajmia także: Pracuj! Ja jestem z tobą. Jeżeli Bóg dał ci plan dla twojego życia, będzie oczekiwał plonu swojej inwestycji. Bóg jest "oryginalnym" Żydem. Kiedy ci daje "talent" - wizję i wsparcie wewnętrzne oraz zewnątrzne do jej zrealizowania - powróci, aby zobaczyć rezultat. Jeżeli dał ci 10 talentów, powracając będzie oczekiwał 20. Jeżeli powierzył ci 50, będzie oczekiwał 100. Jak możesz być efektywny? W jaki sposób możesz urzeczywistnić daną ci wizję? Jak możesz zdać dobry rozrachunek, z realizacji planu, do którego Bóg cię powołał!? Musisz pracować, aby " ujarzmić" daną ci przez Pana wizję!
Może mówisz: "Tak, lecz kiedy idę za Panem, to nie przez moc, nie przez siłę lecz przez Jego Ducha". Pozwól, że zre¬wolucjonizuję twój tok rozumowania. Powyższy werset, który tak często jest używany jako wymówka przed ciężką pracą dla Boga, został wypowiedziany w kontekście omawianych przez nas prawd, dotyczących odbudowy świątyni w Jero¬zolimie. Zauważ, że chociaż odbudowa świątyni przebiegała nie dzięki mocy i sile lecz przez Ducha Pana, w rzeczywis¬tości ludzie wykonywali tę fizyczną pracę odbudowy. To prawda - Duch Pana pobudzał serca ludzi i z pewnością Bóg był pośród nich, jednakże to ludzie pracowali.
Pamiętam prostą historię zawierającą wielką prawdę. Był sobie sługa Boży, który chciał mieć wspaniały ogród warzy¬wny. Jako że nie był bogaty, zakupił niezbyt ciekawy kawałek ziemi i zaczął pracować. Nie było to łatwe, gdyż zakupiona przez niego ziemia była pełna skał, chwastów i śmieci. Człowiek ten poświęcał każdy poniedziałkowy wieczór na porządkowanie ogródka i po wielu godzinach ciężkiej pracy wszystko było gotowe pod zasiewy. Dwa miesiące później odwiedził go członek jego kościoła. Widząc bogactwo i pię¬kno ogrodu zauważył, "duchowym" tonem: "Czyż Bóg nie jest niesamowitym Stwórcą? Spójrz na Jego piękno." Sługa Boży spojrzał na niego i rzekł: "Powinieneś był zobaczyć ten ogródek, kiedy Bóg sam się o niego troszczył".
Jestem przekonany, że rozumiesz to, co chciałem przeka¬zać. Na samym początku stworzenia Bóg przedstawił Ada¬mowi jego rolę na ziemi mówiąc: ... rozradząjcie się i rozmnażajcie się, i napeł¬niajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną: panujcie nad rybami morskimi i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!1 Moj. 1:28
Niebo należy do Boga lecz ziemia do ludzi, i mogą oni marzyć, wierzyć Bożemu Słowu, być posłusznymi, praco¬wać oraz "ujarzmiać" swoje wizje.
W Black Hills w Południowej Dakocie zrealizowano wiel¬ki projekt zagospodarowania tamtejszego terenu zwany Hart Ranch. Zimą 1983 nie było tam nic oprócz tysięcy akrów ziemi oraz wielkich planów. W okresie krótszym niż dwa lata powstały tam wielkie budynki, teren przepięknie za¬gospodarowano. Wszystko to powstało dzięki wizji, zobowiązaniu oraz ciężkiej pracy. Ziemia, na której żyjemy jest zagospodarowywana, kształtowana i poskramiana według określonych wizji, i dzięki pracy.
Dotyczy to także ciebie. Wytrwałość i ciężka praca są niezastąpione. Marzenia rozwiewają się, a wizje nie są realizowane z powodu braku zobowiązania i odpowie¬dzialnej pracy. Nawet w służbie, "w pełnym wymiarze cza¬su" możemy dostrzec siłę zobowiązania i pracy.
Jeżeli jesteśmy współpracownikami razem z Bogiem, to oznacza, że Bóg jest pracownikiem i my musimy być nimi również. W Liście do Kolosan 1:29 Paweł powiedział: Nad tym też pracuję, walcząc w mocy jego, która skutecznie we mnie działa. W kościele apostolskim, apostołowie oddawali się służbie Słowa i modlitwy (Dz. Ap. 6:4). Poddawali swoją wolę i ener¬gię wizji i Bożemu powołaniu. Nawet Jezus powiedział: Zbuduję mój Kościół... (Mt. 16:18). On dzisiaj nadal pracuje, gdyż odziedziczył wieczną i nieprzechodnią służbę kapłańską - żyje wiecznie i wstawia się za nami (Hbr. 7:24-25).
Abyś mógł wykonać rzeczy, które Bóg włożył do twojego serca, musisz pracować i podejmować kroki, w kierunku "ujarzmienia" tej wizji. Musisz być mocny, energiczny i odważny, gdyż praca dla Boga nie jest łatwa. Bóg przemówił do Jozuego, posyłając go do realizacji wizji i planu, który mu przekazał, tymi słowy: Bądź mocny i mężny, bo ty oddasz temu lu¬dowi w posiadanie ziemię, którą przysiągłem dać ich ojcom. Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszę¬dzie, dokądkolwiek pójdziesz. Ktokolwiek sprzeciwi się twoim rozkazom i nie usłucha twoich słów we wszystkim, co mu roz¬każesz, poniesie śmierć. Tylko bądź mocny i mężny; Joz. 1:6-7,18
Bóg mówi do ciebie dzisiaj: Oto jest twoja wizja - TERAZ PRACUJ! Jeżeli osłabłeś w realizowaniu otrzymanej od Boga wizji, zbliż się do Pana, odnów swoją siłę oraz rozwiń jak orzeł swoje skrzydła! Biegnij i nie bądź zmęczony. Idź i nie upadaj. Bądź mocny i pełen życia - pracuj, gdyż Bóg jest z tobą!




Rozdział IV
Poświęcaj czas na przygotowanie

Nauczanie o "ujarzmieniu" wizji przypomina ml historię człowieka, który marzył o złowieniu wielkiej ryby. Pew¬nego dnia złowił z przyjacielem taką rybę. Jego marzenie spełniło się. Wciągnął rybę do łodzi, popatrzył na nią i wrzucił z powrotem do wody. A kiedy zdziwiony przyjaciel zapytał: "Dlaczego to zrobiłeś? Przecież tak długo czekałeś na zło¬wienie tej ryby" - człowiek ten odpowiedział bardzo spokoj¬nie: "Moja patelnia jest za mała".
Czy rozumiesz o co chodzi? Po co ci marzenia, jeżeli nie możesz zmieścić ich na swojej "patelni"? Czy poradzisz so¬bie z tym planem, o którym marzysz? Czy jesteś gotowy do wypełnienia wizji, którą dał ci Bóg; a może potrzebujesz naj¬pierw wzmocnić swoje życie? Może jednak potrzebujesz tro¬chę czasu na zbudowanie tamy, dzięki której będziesz mógł w końcu zrealizować swoje marzenie?
Widzisz przyjacielu, rzeka nie może uczynić prądu sama w sobie. Bez tamy we właściwym miejscu, nie można uzyskać tej potencjalnej energii. Podobnie Słowo nie jest w stanie czynić widocznych rezultatów bez twojego działania w od¬powiedzi na to Słowo.
Wcześniej mówiliśmy już o porażce Izraela w wypełnieniu Bożej wizji. List do Hebrajczyków 4:2 mówi o tej sytuacji: ...lecz tamtym słowo usłyszane (wizja od Boga dla Izraela) nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je słyszeli.
Wizja otrzymana przez Izraela nie wypełniła się, ponieważ Żydzi nie "ujarzmili" jej. Pomimo tego, że słyszeli Słowo od Pana, nie uchwycili się go. Brak reakcji Izraela na Boży plan sprawił, że wizja upadła. Bóg powołuje do bytu rzeczy, których nie ma lecz w dużym stopniu jest to uzależnione od ludzi. Ich zadaniem jest uchwycenie się Bożego przesłania i życie w posłuszeństwie względem tego, co Bóg powiedział.

Ludzie poświęcający czas na budowanie
Spostrzegłem, że wielcy mężowie Boży spędzali wiele cza¬su na budowaniu swych tam. Byli to: Noe, Mojżesz, Jozue, Elizeusz, Dawid, Jan Chrzciciel, Jezus i Paweł. Często zajmowało im to całe lata. Kiedy rzeka zaczynała płynąć we właściwym kierunku, ich "tamy" były przygotowane na wielkość i moc jej prądu."Ujarzmiona" wizja gromadziła moc i ta moc promieniowała wokoło. Pzyjrzyjmy się życiu nie¬których mężów Bożych i zwrócimy uwagę na ich przygotowy¬wanie się, posłuszeństwo, wytrwałość oraz stosunek do Słowa Bożego.

Noe
Noe reprezentuje wielki przykład człowieka, który budował arkę zgodnie z powołaniem Bożym. List do Hebraj¬czyków 11:7 mówi, że Noe był ostrzeżony przed rzeczami, których jeszcze nie widział. Bóg powiedział mu o przyszłym zniszczeniu świata przez potop i rozkazał budować arkę (1 Moj. 6:13-22). To było Boże powołanie dla niego.
Noe mógł odnieść się do tego w różny sposób. Mógł się upierać przy tym, że nigdy wcześniej nie padał deszcz, a ziemia była nawadniana przez mgłę; albo uważać, że jego powołanie jest za mało duchowe. Mógł także myśleć: Co duchowego może być w budowaniu łodzi? Albo zastanawiać się, jak wiele lat zabrałoby mu przygotowanie arki; (ok. 100 lat) i właściwie mógłby poddać się przed rozpoczęciem bu¬dowy. Ale jak zareagował Noe? Z wiarą i posłuszeństwem wykonywał Boże powołanie! 1 Moj. 6:22 mówi: I Noe uczynił wszystko tak jak mu rozkazał Bóg; tak uczynił.
List do Hebrajczyków 11:7 mówi, że Noe, poruszał się w bojaźni - to znaczy z poważaniem i szacunkiem względem Słowa, które wypowiedział Bóg. Noe respektował tę wizję i wykonywał ją ze szczerym posłuszeństwem. Przez sto lat wiernie budował arkę pośród szyderców i prześmiewców. Ale kiedy budowla była zakończona, wierna praca według Słowa Bożego "urodziła" zbawienie nie tylko dla Jego domu, ale całej ludzkości. Żyjesz dziś z powodu wytrwałości i posłuszeństwa Noego, oraz jego wiernemu budowaniu w oparciu o Bożą wizję.
Pomyśl ile czasu Noe spędził na budowaniu tego, co widział przez wiarę, zanim wizja się wypełniła. Budował około stu lat, ale pływał arką tylko kilka miesięcy. Noe umarł jako ten, który przez wiarę i posłuszeństwo Słowu Bożemu zyskał wielkie poważanie! Poświęcił się budowaniu, aby wizja Boża mogła się wypełnić.

Mojżesz
Pomyśl o potężnej służbie człowieka wybranego przez Boga do wyprowadzenia Izraela z niewoli egipskiej. Rodzice Mojżesza wiedzieli, że było coś szczególnego w jego życiu, i dlatego nie ulękli się rozkazu faraona i ukryli go. Jestem przekonany, że Mojżesz znał Boga, ponieważ kiedy był już dojrzałym młodzieńcem nie chciał, by go uznawano za Egipcjanina (Hbr. 11:25). Pewnego dnia, widząc nadzorcę egipskiego bijącego Żyda, chciał zrealizować swoją wizję "w ciele" i zabił okrutnego nadzorcę. Zauważ, że Mojżesz zdawał sobie sprawę z Bożego powołania nad jego życiem czterdzieści lat wcześniej, niż zaczął realizować tę wizję. W Dziejach Apostolskich 7:25 czytamy: Sądziłeś zaś, że bracia zrozumieją, iż Bóg przez jego ręce daje im wybawienie, ale oni nie zrozumieli. Kiedy Mojżesz zabił Egipcjanina, zamierzał uczynić to, co miał od dawna w swoim sercu - uwolnić Izrael. Zrobił to jednak w niewłaściwym czasie. Nie była to właściwa, Boża pora, a sam Mojżesz nie był jeszcze przygotowany do wypełnienia planu swojego życia. Musiał on spędzić 40 lat na pustyni, zanim był gotowy do realizacji swojego powołania. Kiedy miał osiemdziesiąt lat, Bóg powiedział mu: "Wyprowadź lud mój!" Od tego momentu Mojżesz wiernie pracował przez następne czterdzieści lat i jest dziś uznawany za największego proroka Starego Testamentu!
Jozue
Jozue, prorocko nazwany "wybawicielem" czekał wiele lat zanim wypełnił swoje powołanie wprowadzenia Izraela do Kanaanu. W tym czasie pomagał Mojżeszowi i poświęcał wiele czasu na społeczność z Bogiem. Często pozostawał w świątyni nawet, wtedy gdy Mojżesz już wyszedł (2 Moj. 33:11). Co czynił Jozue? Wzrastał, budując swoją tamę i przygotowując się do służby, do której Bóg go powołał. Kie¬dy Mojżesz umarł, Jozue był przygotowany! Ponieważ był wierny, Bóg ukazał się mu mówiąc: Mojżesz mój sługa, umarł. Teraz więc wstań, przepraw się tu przez ten Jordan, ty i cały ten lud, do ziemi, którą Ja im, synom izraelskim, daję. Każde miejsce, na którym wasza stopa stanie, dam wam, jak przyobiecałem Mojżeszowi Joz. 1:2-6
Elizeusz
Czy pamiętasz historię o Elizeuszu? Orał pole a Bóg dotknął się jego życia w szczególny sposób, gdy Eliasz zarzucił na niego swój płaszcz. Elizeusz odpowiedział na¬tychmiast na Boże powołanie i zaczął usługiwać Eliaszowi (1 Kri. 19:19-21). Przez wiele lat nie czynił nic innego, oprócz prania skarpet i gotowania pożywienia. Przechodził potężny trening, służąc Bożemu słudze. Elizeusz miał wiele sposob¬ności, w których mógł zostawić swoją wizję. Wiele razy był kuszony: "pozostań tutaj" (2 Kri. 2:2-6), lecz był wytrwały i nie pozwolił sobie na stanie w miejscu! Nigdzie nie pozostał i nigdy nie porzucił swojego powołania, nawet gdy wydawało się nieciekawym i mało interesującym!
Kiedy nadszedł czas odejścia Eliasza, zwrócił się on do Elizeusza i powiedział, aby ten poprosił go o cokolwiek chce. Bez namysłu Elizeusz poprosił o podwójną porcję nama¬szczenia, które było nad Eliaszem. Miał prawo prosić o co chciał, gdyż był wierny i posłuszny swojemu powołaniu. Eliasz odparł mu: O trudną rzecz poprosiłeś. Lecz jeśli mnie ujrzysz w chwili, gdy będę od ciebie wzięty, spełni ci się to, a jeśli nie, to się to nie spełni 2 Krl. 2:10
W tym momencie Elizeusz mógł bardzo łatwo stracić wszystko! Jeżeli nie trzymałby się blisko Eliasza, jego powołania i wizji, nie otrzymałby mocy, której potrzebował do realizacji swoich planów. Chwała Bogu, Biblia mówi, że Elizeusz zobaczył odchodzącego Eliasza. Podniósł upuszczony przez niego płaszcz i zaczął realizować wizję, którą Bóg dał mu wiele lat wcześniej: I podniósł płaszcz Eliasza, który zsunął się z nie¬go, zawrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. Nas¬tępnie wziął płaszcz Eliasza, który zsunął się z nie¬go, uderzył nim wodę i rzekł: Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza? Również gdy on uderzył wodę, rozstąpiła się ona w jedną i drugą stronę i Elizeusz przeszedł. 2 Krl. 2:13-14.
Przez wiarę i posłuszeństwo Elizeusz dosłownie powstrzy¬mał Jordan i objawił Bożą moc innym prorokom. Czytamy, że uczynił dwa razy więcej cudów w swoim życiu, niż Eliasz. Wizja Elizeusza została "ujarzmiona"!
Czy widzisz, jak ważna jest wierność, nieustanne budo¬wanie swojego życia i trwanie w wizji i powołaniu, które Bóg ci dał? Nawet po latach wierności Elizeusz mógł gdzieś po¬rzucić swoje powołanie!
Przyjacielu, nigdy się nie poddawaj! Nigdy nie pozwól so¬bie na "pozostanie" w tym lub innym miejscu. Nie zaprzestań zmierzać w kierunku, który Bóg ci wyznaczył! Wiernie wzras¬taj i przygotowuj się na rzeczy, które masz w swoim sercu! Bądź zawsze wierny, nawet jeżeli natychmiast nie widzisz wielkich rezultatów. Twój czas nadejdzie, podobnie jak w życiu Elizeusza!

Jan Chrzciciel
Pomyśl przez chwilę o największym proroku, jaki kiedykol¬wiek żył - Janie Chrzcicielu. Prorokowano o nim w Starym Testamencie. Miał do wypełnienia bardzo szczególną i potężną wizję, lecz pozostał na pustyni do momentu, aż Bóg nie objawił go Izraelowi ( Łk. 1:80). Biblia mówi: ...doszło Słowo Boże Jana..., na pustyni I prze¬szedł całą krainę nadjordańską, głosząc...Łk. 3:2-3
Bóg przygotował Jana Chrzciciela na pustyni i kiedy ten okres się zakończył, Bóg przyszedł do niego dając mu Słowo: Za arcykapłanów Annasza i Kaifasza doszło Słowo Boże Jana, syna Zachariasza, na pustyni. I przeszedł całą krainę nadjordańską, głosząc chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów.Łk. 3:2-3
Jan Chrzciciel wiedział, kim był, do czego go Bóg powołał i przygotowywał się do swojego szczególnego powołania. Kiedy przywódcy religijni zapytali go o to odparł: Jestem głosem wołającym na pustyni. Miał on objawienie swojej służby, przygotowywał się w tym kierunku i wypełnił swoje powołanie (Łk. 3:40). Kiedy zakończył swoją misję wiedział, że musi się już stawać mniejszym, aby Jezus był wywyższony. W Dziejach Apostolskich 13:25 czytamy: Gdy Jan był bliski końca swojej misji, powiedział: Nie jestem tym, za kogo mnie uważacie; ale oto idzie za mną Ten, którego sandałów nie jestem godzien rozwiązać u stóp jego. Jan znał swoją wizję i wiedział dokąd zmierza. Nie próbował działać ponad swoje powołanie lecz rozpoznał, kiedy jego zadanie się wypełniło. Jan "ujarzmił" i zrealizował swoją wizję.
Józef
Podobna sytuacja zaistniała w życiu wielkiego proroka Starego Testamentu - Józefa. Już jako młody człowiek miał wielkie marzenia i wizje. Bóg w ponadnaturalny sposób nakreślił mu jego przeznaczenie. Józef wiedział, że będzie liderem, nawet nad swoją rodziną. Zanim to jednak nastąpiło, czekał go długi okres oczekiwania i dosyć trudnego treningu. W Psalmie 105:17-19 czytamy: Wysłał przed nimi męża. Józefa sprzedanego w niewolę. Nogi jego skrępowano pętami; Dostał się w żelazne kajdany aż do czasu, gdy się spełniło słowo jego... . To Bóg poprzez handlarzy niewolnikami posłał Józefa z misją do Egiptu. Józef musiał jednak czekać kilka długich lat w nieprzychylnych okolicznościach na wypełnienie się wizji. Wiele lat wcześniej Bóg pokazał mu plan dla jego życia lecz zanim go zrealizował Józef musiał oczekiwać na właściwy moment. Powinniśmy rozumieć, że jego wizja pomogła mu trwać w wierności i męstwie przez te wszystkie ciężkie lata. Ty musisz być jak Józef! Poznaj swoją wizję oraz bądź cierpliwy, mocny i wierny! Przygotowuj, buduj i wzmacniaj swoje życie! Bądź posłuszny i pozwól Bogu działać przez siebie we właściwym czasie. Z pewnością nadejdzie czas, kiedy "ujarzmisz" swoją wizję i będziesz mógł zrealizować rzeczy, które Bóg umieścił w twoim sercu.

Dawid
Dawid jest jeszcze jednym człowiekiem, który "ujarzmił" swoją wizję. Biblia nazywa go nawet mężem według Bożego serca (Dz. Ap. 13:22). Bóg powołał Dawida przez proroka Samuela, aby zasiadł na tronie zamiast Saula. Od momen¬tu kiedy został powołany (w wieku siedemnastu lat), do czasu wypełnienia się słowa, przeminęło trzynaście lat. Przez cały ten okres Dawid znał swoją wizję i przygotowywał się do jej realizacji. Dawid przygotowywał się do tego nawet przed walką z Goliatem: Wtedy odezwał się jeden z młodzieńców i rzekł: Oto widziałem syna Isąjego, Betlejemity, znającego się na grze; jest to dzielny rycerz i mąż waleczny, wymowny i urodziwy, a Pan jest z nim. 1 Sam. 16:18 Jak to możliwe, że Dawid stał się sławny w tak młodym wieku? Jeszcze gdy był młody i pasał owce, przygotowywał się do panowania jak król! Czuł powołanie nad swoim życiem i jako mały chłopiec zaczął się do tego przygotowywać. Chociaż popełnił kilka pomyłek, w Bożym Słowie czytamy, że Dawid wypełnił Jego wolę! W jaki sposób Dawid mógł tego dokonać? Nie tylko chciał, miał pragnienie - był także zdolny do zreali¬zowania Bożej woli; był do tego przygotowany!
Jest pewne znane powiedzenie: "Bóg nie potrzebuje two¬ich zdolności, Bóg potrzebuje twojej gotowości!" Nie jest to prawdą! Bóg w rzeczywistości potrzebuje twoich zdolności! Często ludzie przychodzą do Boga i chcą być używani, a nie widzą w swoim życiu rezultatów, ponieważ nie są do tego przygotowani. Paweł powiedział: Jestem mądrym budow¬niczym (1 Kor. 3:10). Innymi słowy stwierdził, że jest dobry w tym, co czyni. Zapisał on w Liście do Tymoteusza te wie¬czne prawdy: W wielkim zaś domu są nie tylko naczynia złote i serbrne, ale też drewniane i gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a drugie do pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa od tych rzeczy po¬spolitych, będzie naczyniem do celów zaszczytnych, nadającym się (przygotowanym) do wszelkiego działa dobrego.2 Tym. 2:20-21
Wielu ludzi próbowało służyć Bogu, kiedy nie byli do tego jeszcze przygotowani i w efekcie nie powiodło się im - nie zrealizowali wizji od Boga w swoim życiu. Nie realizuj Bożej wizji będąc nieprzygotowanym! Czyń swoje życie naczyniem do celów zaszczytnych. Poświęć się Bożemu powołaniu a będziesz przygotowany do wszelkiego dobrego dzieła! Uch¬wyć się wizji, przygotowuj i buduj swoje życie, a kiedy Bóg powie: "Już czas", odpowiedz - JESTEM GOTOWY!

Paweł
Apostoł Paweł jest jeszcze jednym przykładem człowieka, który wypełnił swoją wizję z nieba. Realizował ją przez całe życie i na koniec powiedział: Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem (2 Tym. 4:7).
Istnieje kilka prostych zasad, które odkryłem studiując Boże Słowo. Pomogło mi to zrozumieć sens przygotowania i treningu. Bardzo często studiując Słowo, umyka naszej uwadze przemijający czas opisanych wydarzeń. Na przykład, dwie lub trzy godziny czytania Dziejów Apostolskich obejmują okres od 15 do 30 lat. Z powodu stosunkowo szyb¬kiego czytania, często możemy myśleć, że poszczególne wy¬darzenia dzieli niewielki okres czasu, podczas gdy tak nie jest. Zaznaczam ten fakt, gdyż patrząc na życie Pawła, od momentu otrzymania przez niego wizji z nieba do czasu jej realizacji i wypełnienia, mija wiele lat. Zawsze patrzmy więc na życie Pawła z perspektywy czasu.
W Dziejach Apostolskich 26:13-19 - Paweł opisuje królowi Agrypie swoje przeżycia w drodze do Damaszku, kiedy to Jezus ukazał mu się i powiedział: Ale powstań i stań na nogach swoich, albowiem po to ci się ukazałem, aby cię ustanowić sługą i świadkiem tych rzeczy, w których mnie widziałeś, jak również tych, w których ci się pokażę. Wybawię cię od ludu tego i od pogan, do których cię posyłam, aby otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do światłości i od władzy szatana do Boga, aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału z uświęconymi Dz.Ap. 26:16-18 Dokładnie w momencie swojego nawrócenia Paweł otrzymał niebiańską wizję i zadanie głoszenia ewangelii poganom. W Liście do Galacjan Paweł wspomina lata krót¬ko po swoim nawróceniu. Zaraz po spotkaniu z Jezusem udał się do Arabii (pustynia); trzy lata później po raz pier¬wszy odwiedził Piotra w Jerozolimie; czternaście lat później ponownie przybył do Jerozolimy, gdzie przed apostołami przedstawił "swoją ewangelię" i otrzymał od nich błogosławieństwo do dalszej służby (Gal. 2:1-10).
Prawdopodobnie nie wcześniej, niż po około dwudziestu latach po swoim nawróceniu, Paweł zostaje posłany przez Ducha Świętego do wypełnienia swojego apostolskiego po¬wołania. W Dziejach Apostolskich 13:2 czytamy: A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzeki Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy, po odpra¬wieniu postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili ich. Paweł został powołany i otrzymał wizję z nieba w drodze do Damaszku. Po tym wydarzeniu usługiwał przez wiele lat i dopiero później nadszedł dla niego czas realizacji wyższego poziomu swojego powołania. Dopiero w Dziejach Apostol¬skich 13:16-46 czytamy, że Paweł zostaje uwolniony od służby pośród Żydów i może skoncentrować się na służbie wśród pogan, zgodnie z tym, co Jezus przepowiedział mu w momencie zbawienia.
Wtedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie i rzekli: Wam to najpierw miało być opo¬wiadane Słowo Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za niegodnych życia wiecznego, prze¬to zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi. Dz.Ap. 13:46-47 Blisko końca swego życia Paweł, będąc sądzony, powiedział królowi Agryppie potężne świadectwo: Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu... Dz.Ap. 26:19 Czyż nie jest to świadectwo, które pragnąłbyś dać przy końcu swojego życia? Zdaj sobie sprawę, że nie stało się to w przeciągu jednego dnia. Okres między powołaniem a pełnym działaniem w powołaniu - podobnie jak w przypadku Pawła oraz innych mężów Bożych - może trwać wiele lat! Przyjmij swoją wizję, ćwicz się w niej, bądź wytrwały i wier¬ny oraz wypełniaj swoje posłanie od Boga.
Jezus
Pomyśl o innym człowieku, który otrzymuje wizję i jest posłany do wypełnienia służby. Jezus, Syn Boży, poznał swoją wizję, gdy miał około 12 lat. Wtedy wiedział już, że musi czynić dzieła Ojca. Nie zaczął jednak realizować swo¬jego powołania do momentu, kiedy miał ponad trzydzieści lat! Biblia mówi, że Jezus wzrastał w mądrości oraz w łasce u Boga i ludzi (Łk. 2:52). Jest również napisane, że był posłuszny, poddając swoją wolę Bogu (Hbr. 10:7).
Co czynił Jezus przez te wszystkie lata, zanim Bóg w wieku 30 lat namaścił Go do rozpoczęcia służby? Jezus wzrastał i budował swoje życie. Przygotowywał się do "ujarzmienia" największej wizji i największego namaszcze¬nia Bożej mocy, jakie kiedykolwiek zostało uwolnione!!! Gdy wypełnił się Jego czas, Jezus został przez Boga namaszczo¬ny do spełnienia zadania. W ciągu trzech lat Jezus zrewolucjonizował świat i uczynił tak wiele cudów, że według Jana, gdybyśmy chcieli je opisać, zabrakłoby miejsca na te wszystkie książki! Jezus jest naszym wzorem wypełnienia Bożej woli.

Właściwy czas
Poświęcaj czas na budowanie mocnego duchowego życia. Kiedy uchwycisz po raz pierwszy rąbek wizji od Boga, z pewnością nie będzie to oznaczało, że masz od razu ją wypełnić. Oznacza to dla ciebie czas przygotowania. Często widziałem jak wierzący bardzo chcieli realizować swoje wiz¬je i często kończyło się to ich porażką!
Patrząc na życie Abrahama, uczymy się wielkiej lekcji dotyczącej właściwego czasu wypełnienia się wizji. Analizu¬jąc pobieżnie życie tego wielkiego patriarchy, dostrzegamy, że Bóg zawsze wypełni swoje Słowo we właściwym czasie i nie musimy w ciele starać się go zrealizować.
Bóg powiedział Abrahamowi, że uczyni go ojcem wielu narodów. W naturalny sposób nie było to możliwe, gdyż Abraham i Sara byli zbyt starzy, aby mieć dzieci. Abraham, chcąc "pomóc" Bogu, w odpowiedzi na zachętę Sary, rozwinął swoją własną wersję realizacji Bożej wizji i miał syna ze służącą egipską - Hagar. Ismael był rzeczywiście synem Abrahama, lecz nie było to wypełnienie się Bożego Słowa.
Gdy czujesz, że otrzymujesz Słowo od Pana, pojawia się pokuszenie, aby zrealizować je w ciele i w swojej własnej mądrości oraz sile, a nie w Bożym czasie i Jego możli¬wościach. Abraham popełnił pomyłkę, jaką łatwo jest popełnić, nawet jeżeli mamy właściwe motywacje. Udał się do "Egiptu" [symbolu cielesności i światowości] z zamiarem wypełnienia Bożej wizji.
To nie zda egzaminu! Nie można służyć jednocześnie Bogu i światu! Ciało i duch nie mogą iść ze sobą w parze, w tej samej wizji, gdyż jedynym rezultatem tego będzie chaos. Gdy Bóg daje ci wizję, twoją odpowiedzialnością jest po prostu przygotować tamę i poddać swoje życie w posłuszeństwo Bogu. Bożym zadaniem jest rozwiązanie wszelkiej ponad-naturalnej mocy koniecznej do realizacji tej wizji. W Liście do Rzymian 4:21 widzimy, że Abraham w końcu to zro¬zumiał: Mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić Bóg ma moc uczynić wszystko, co obiecał - gdy jesteś wierny i posłuszny słowu, które ci dał. Bądź czujny i nie pozwól, aby zniecierpliwienie popchnęło cię do zbyt szybkich prób wypełnienia wizji! Po prostu bądź posłuszny temu, co Bóg do ciebie powiedział a we właściwym czasie Ten, który to, czego nie ma, powołuje do bytu, wypełni, co powiedział!


Rozdział V
Jak zareagować na swoją wizję

Twoja relacja z Bogiem odnośnie powołania dla twojego życia jest podobną do relacji pracodawca - pracownik. Jakiekolwiek przedsięwzięcie nie może być zrealizowane bez współpracy tych dwóch elementów. Chociaż każdy z nich ma inny autorytet i funkcję, sukces danego planu jest uza¬leżniony od działania wszystkich pracowników z osobna oraz współpracy całego zespołu.
Zadaniem Boga w relacji z tobą i twoim konkretnym powołaniem, jest wspieranie planu i twojego przygotowania opartego na posłuszeństwie i współpracy. Wszechmogący Pan będzie także wszelkie zewnętrzne i wewnętrzne potrze¬by, konieczne do realizacji tego powołania. Twoim zadaniem jest słuchanie Słowa i zaakceptownie wizji oraz przygotowa¬nie się do jej wypełnienia, a następnie dążenie z wytrwałością naprzód, do momentu, aż będziesz mógł odważnie powie¬dzieć: WYPEŁNIŁEM SWOJE POWOŁANIE!
Ponieważ Bóg jest BOGIEM - możemy mieć pewność, że dotrzyma On swoich obowiązków względem nas. My musi¬my się jednak nauczyć wypełniać naszą rolę w relacji z Nim.
Do tego miejsca koncentrowałem się na nauczaniu o przy¬gotowaniu i właściwym czasie. Teraz chciałbym uczyć na temat czterech elementów reakcji na Boże powołanie dla naszego życia.

Po pierwsze:
Nigdy nie mów: "Jestem jeszcze młody".

Podstawowym błędem, który możesz popełnić odnośnie Bożego powołania dla twojego życia, jest brak wiary w to, że zdołasz wypełnić daną ci wizję!
Oczywiście, możesz czuć swoje ograniczone możliwości wypełnienia Bożego Słowa - będzie to uczciwa samoocena twojej osoby. Masz prawo czuć, że nie możesz wypełnić swo¬jego powołania. Jest to podstawowa ludzka reakcja; szcze¬gólnie, jeżeli popełniłeś pomyłki i doświadczyłeś porażek w przeszłości. Być może pochodzisz z małego miasta lub mało znaczącej rodziny. Może nikt nigdy o tobie nie słyszał. Wo¬bec tego twoje poczucie niekompetencji będzie naturalne. Widzimy podobne zachowanie w historii Bożych poczynań z ludzkością. Mojżesz, przeznaczony do wyswobodzenia Izra¬ela, największy prorok, odpowiedział Bogu słowami: Panie, nie jestem ja mężem wymownym..., jestem ciężkiej mowy i ciężkiego języka (2 Moj. 4:10). Cóż za dziwna reakcja w świe¬tle faktu, że był on wysoce wykształcony! Czytamy w Dzie¬jach Apostolskich 7:22: Wdrożono też Mojżesza we wszelką mądrość Egipcjan, a był dzielny tak w słowach, jak i w czynach. Dlaczego więc Mojżesz odparł Bogu, że nie może mówić? Zdał sobie sprawę z potęgi Bożego powołania i poczuł się niewłaściwą osobą do jego wykonania.
Jak zareagował Bóg na słowa Mojżesza? Czy był wyro¬zumiały? Czy powiedział: "Z pewnością Mojżeszu, rozumiem twoje uczucia. Być może przeceniłem twoje możliwości?!" Nie! Bóg był zły! W 2 Księdze Mojżeszowej 4:14 czytamy: Wtedy rozgniewał się Pan na Mojżesza... Bóg zna ciebie bar¬dzo dobrze! Jeżeli dał wizję Mojżeszowi, to dlatego, że wie¬dział, iż on może ją wypełnić. Bóg nie podejmuje nie¬rozsądnych planów i nie powołuje nieodpowiednich ludzi. Jest też Bogiem cierpliwym i wyrozumiałym; dlatego zastosował się do prośby Mojżesza i dał mu Aarona jako mówcę. Był to pierwszy krok Mojżesza w kierunku zreali¬zowania Bożego powołania.
Podobne reakcje ludzkie dość często występują w Bożym Słowie. Saul, król Izraela, schował się, gdy miał być namaszczony do swojej służby. Gedeon w odpowiedzi na słowa anioła, mówiącego o jego powołaniu powiedział, że są możniejsze plemiona i więksi bohaterowie niż on, którzy bardziej nadają się do tego zadania.
On zaś rzeki do niego: Za pozwoleniem, Panie mój! Czym wybawię Izraela? Oto mój ród jest najbiedniejszy wśród Manassesytów, ja sam zaś najmłodszy w domu mego ojca.
Sędz. 6:15 Jeremiasz, jeden z największych proroków Izraela, zareagował podobnie, gdy Pan powołał go w młodym wieku. Przyszło do niego następujące słowo Pana: Wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w łonie matki, zanim się urodziłeś, poświęciłem cię, na proroka narodów przeznaczyłem cię.
Jer. 1:5 Czy Jeremiasz był podekscytowany planem? Czy odparł "Tak Panie, jestem właściwym człowiekiem do tej pracy"? Posłuchaj jego odpowiedzi: Ach Wszechmocny Panie! Oto ja nie umiem mówić, bo jestem jeszcze młody.
Jer. 1:6 Brzmi to jak bardzo dobra, uniżona odpowiedź chrześcijanina. Jednakże zwróć uwagę na Bożą reakcję, na słowa Jeremiasza: Na to rzekł do mnie Pan: Nie mów: Jestem jeszcze młody! Bo do kogokolwiek cię poślę, pójdziesz i będziesz mówił wszystko, co ci rozkażę.
Jer. 1:7 Musisz działać w wierze - nie w strachu - i oceniać słowa od Boga nie według własnych kryteriów. Powinieneś ufać potężnemu, wszystkowiedzącemu, mądremu Bogu. Jeżeli cię powołał, możesz być pewien, że nie popełnił błędu. Nie mów więc: Jestem jeszcze młody!
Maria - matka Jezusa - była bardzo młodą kobietą, prawdopodobnie czternastoletnią lub piętnastoletnią, kiedy ukazał się jej anioł mówiąc, że pocznie i porodzi Zbawiciela. To było jej Boże powołanie. Maria znała i ufała Bogu w wystarczającym stopniu, aby nie powiedzieć: "Jestem jesz¬cze młoda". Odparła raczej: Otoja służenbica Pańska niech mi się stanie według słowa twego (Łuk. 1:38). Naucz się czegoś od tej młodej, mądrej kobiety.
Być może mówisz: "Ja nie jestem godzien być używanym przez Pana". Mam nadzieję, że nie chcesz otrzymać medalu za to wielkie objawienie. Dołącz do tych setek tysięcy ludzi z przeszłości i dni dzisiejszych - niegodnych, którzy nie tyl¬ko pracowali dla Boga, lecz dzięki swojemu posłuszeństwu i inspirowanym przez Boga wizjom, mieli wpływ na bieg hi¬storii i życia narodów! Przypomnij sobie słowa Pawła: Który nas wybawił i powołał powołaniem świę¬tym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami.2 Tym. 1:9
Pytanie nie brzmi: "Czy ja jestem godzien?" Pytanie na¬tomiast brzmi: "Czy jestem powołany?" Jezus powiedział Ananiaszowi słowo dotyczące Pawła:...mąż ten jest moim narzędziem wybranym... (Dz. Ap. 19:15). To, co kwalifikuje cię do czynienia Bożego planu, nie ma nic wspólnego z twoją niegodnością, lecz jest uzależnione od Jego powołania i za¬miarów. Paweł, mając objawienie tej prawdy uznał, że jest najgorszym z grzeszników (1 Tym. 1:5) oraz, że jest apostołem wybranym nie z woli człowieka lecz z woli Boga (Gal. 1:11). Powiedział do Tymoteusza: Dla (ewangelii) której jestem ustanowiony zwia¬stunem i apostołem, i nauczycielem; 2 Tym. 1:11
Decydujące znaczenie w twojej wizji i powołaniu leży nie na twoim poczuciu niegodności, lecz w fakcie, że to Bóg cię wybrał i powołał. Nie bądź sędzią swojego życia i powołania. Pamiętaj: Bóg nie jest głupcem. Pozwól, aby on osądził, czy nadajesz się do danej pracy. Jeżeli cię powołuje, nie mów: Jestem jeszcze młody. Powiedz wprost przeciwnie: Niech się tak stanie według Twojego Słowa. Nie ma nic z pychy w twoim postępowaniu. Jest to mądrość oparta na wierze oraz Bożej inteligencji.

Po drugie:
Bądź gotowy zostawić miejsce, w którym jesteś.

Biblia mówi, że kiedy Bóg przemówił do Abrahama i polecił mu opuścić jego kraj i rodzinę, aby udać się do zie¬mi, którą mu powierzy, Abraham posłuchał tego, co mu Pan przykazał (1 Moj. 12:14).
Jako ludzie, bardziej wolimy pozostać tam gdzie jesteśmy niż udawać się do innego miejsca. Szczególnie, jeżeli jak Abraham, nie wiemy dokąd idziemy. Aby postawić swój pier¬wszy krok na wodzie w pójściu za słowem Pana, potrzebu¬jemy wierzyć - lecz jeśli nie uczynimy pierwszego posunię¬cia, nigdy nie poznamy mocy towarzyszącej Bożemu po¬wodzeniu.
Obecnie mieszkam w Tulsie w Oklahomie. Co muszę zro¬bić, aby udać się do Dallas? Oczywiście muszę opuścić Tulsę. Podobna sytuacja zachodzi, gdy wypełniamy Boże powołanie. Kiedy On mówi: "Idź", musimy być posłuszni. Kiedy Bóg polecił Noemu budować arkę (rzecz zupełnie przeciwną jego stylowi życia i profesji), Noe był pełen bojaźni. (Hebr. 11:7) Z głębokim respektem do Bożego Słowa, zostawił to, co czynił i oddał się w wierze oraz posłuszeństwie swojemu powołaniu.
Zachęcam cię, abyś nie związywał się własnymi material¬nymi ciężarami. Przygnieciony ich wagą nie będziesz mógł biec w wyścigu, który jest przed tobą. (Hbr. 12:1) Bądź spa¬kowany i utrzymuj swoje nogi w kondycji! Kiedy Jezus cię powołuje nie mów, że musisz pogrzebać zmarłych lub powie¬dzieć przyjaciołom do widzenia. Bądź gotów, jak Eliasz, zabić swoje wory i podążać za swoją wizją.
Nie chcę przez to powiedzie, że fizycznie musisz gdzieś się udać - po prostu musisz być w swoim umyśle przygo¬towany do pójścia naprzód. Bóg kieruje krokami aktywnego człowieka - a nie tylko oczekującego. Często możesz czuć się jak Abraham - żyjący w namiocie, poszukujący miejsca; lub jak Jezus, który nie miał gdzie skłonić głowy. Jeżeli jesteś ugruntowany w Słowie, nigdy nie będziesz bezdomny, niezależnie od tego jak daleko naprzód Bóg cię poprowadzi! Będziesz wynagrodzony za posłuszeństwo Bożemu powołaniu!
Piotr rzekł kiedyś Jezusowi: Panie my zostawiliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą... Powiedział przez to, że okazali się gotowi wszystko zostawić i pójść za Jego powołaniem, lecz cóż z tego mają? Zauważ, że Jezus nie gromi Piotra za -wydawałoby się - bardzo samolubne stwierdzenie. Było ono uzasadnione i widzimy odpowiedź Jezusa: Zaprawdę powiadam wam, że nie ma takiego, który by opuścił dom czy żonę, czy braci, czy rodzi¬ców, czy dzieci dla Królestwa Bożego, a nie otrzymał w zamian daleko więcej w czasie obecnym, a w świecie przyszłym żywota wiecznego. Łk. 18:29-30
Uczyń Boże powołanie nadrzędną sprawą twojego życia. Bądź gotowy do działania i pozwól Bogu zatroszczyć się o ciebie! Dbaj wpierw o Jego interesy, a On zatroszczy się o twoje!

Po trzecie:
Zmierzaj do jakości.

Jedynym sposobem, abyś mógł "ujarzmić" swoją wizję i wypełnić powołanie jest przyjęcie wizji i oddanie swojego czasu, starania, wytrwałości oraz pracy, koniecznej do zbu¬dowania zapory, zdolnej powstrzymać wizję. Kiedy zbudujesz zaporę na właściwym miejscu, rzeka będzie wytwarzać potężną energię!
Czy pragniesz być używany przez Boga? Czy chcesz wy¬pełnić swoje powołanie? Czy chcesz być błogosławieństwem dla ludzi? Zmierzaj więc do jakości w swojej służbie. Ludzie współcześni Jezusowi powiedzieli o Nim: Dobrze wszystko uczynił (Mk. 7:37). Naśladuj jakość Jego służby. Bądź jak Chrystus i ucz się czynić wszystko dobrze.
Czy pragniesz darów oraz manifestacji duchowych? Czy pragniesz, aby Duch Święty przez ciebie działał? Zmierzaj więc do jakości, co pomoże w budowaniu kościoła, wzmac¬nianiu Bożego ludu i realizowaniu twojej wizji. Koryntianie bardzo pragnęli być używanymi przez Boga i Paweł napisał im w jednym z listów: Tak i wy, ponieważ usilnie zabiegacie o dary Du¬cha, starajcie się obfitować w te, które służą ku zbu¬dowaniu zboru. 1 Kor. 14:12
Do Tymoteusza, młodego lidera, powiedział: Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.1 Tym. 4:16
Pilnuj siebie samego. Oznacza to, że mamy zwracać uwa¬gę na własny rozwój, a także wzrastać w Bożych darach i powołaniu. Pomyśl o Słowie, które Bóg skierował do ciebie. Poświęcaj czas, aby rozważać te słowa w swoim sercu. Wte¬dy nie tylko zahaczysz jak Boża zbawienna moc działa w twoim życiu, lecz także, jak słuchający cię ludzie doświadczą Bożego dotknięcia! Oddawaj się Bożemu powołaniu, a bę¬dziesz ubłogosławiony ty i ludzie wokół ciebie! Zmierzaj do jakości!

Po czwarte:
Bądź wytrwały.

Często objawienie twojego powołania znacznie wyprzedzi moment, kiedy już będziesz wypełniać i realizować ten plan. Zanim zaczniesz pracować nad swoim powołaniem, aż do momentu jego zakończenia, pojawi się wiele sposobności zaprzestania dalszej pracy.
Często myślę o konsekwencjach, jakie wyniknęłyby, gdy¬by Józef nie czekał wiernie na odpowiedni moment do reali¬zacji swojego powołania. To on wyjaśnił królowi sen o sied¬miu latach głodu, poprzedzonych siedmioma latami obfitych zbiorów. Było to ponadnaturalne! Wtedy powołano Józefa na lidera - drugiego po królu - aby zarządzał przez czter¬naście lat gospodarką rolną Egiptu. Miał zadbać o zabez¬pieczenie narodu przed konsekwencjami głodu. Dzięki temu Józef wybawił od głodu nie tylko Egipt, lecz także swoją rodzi¬nę, która stała się w tym czasie narodem - Izraelem. Miał wiele sposobności, aby się poddać. Mógł upaść lub pójść na kompromis. Jednak WYTRWAŁ! Kroczył w swoim powołaniu i nie porzucił otrzymanych od Boga marzeń.
Czy kiedykolwiek zainspirował cię sposób, w jaki Bóg użył Samsona w Starym Testamencie? Cóż za dynamiczna służba! Jakie niezwykłe powołanie i manifestacje Ducha Świętego. Zastanawiam się, ileż więcej byłoby opisanych cudów w Księdze Sędziów, gdyby Samson wytrwał.
Paweł jest wielkim przykładem stałego i wytrwałego człowieka. Mówił, że codziennie ujarzmia swoje ciało, aby dokończyć swojego biegu i wypełnić powołanie (1 Kor. 9:27). Pewnego razu, zdając sobie sprawę z trudności, proble¬mów i doświadczeń, czekających na drodze za Bogiem, powiedział starszym w Efezie: Lecz o życiu moim mówić nie warto i nie przywiązuję do niego wagi, bylebym tylko dokonał biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana Jezu¬sa, żeby składać świadectwo o ewangelii łaski Bożej. Dz. Ap. 20:24
Jeżeli Słowo Boże i Jego wizja nie kieruje twoim życiem, nie będziesz mógł wypełnić swojej służby! Również, jeżeli twoje własne pragnienia są dla ciebie zbyt cenne, nie bę¬dziesz gotowy do płacenia ceny wypełnienia tej wizji. Tak mój przyjacielu, jest cena, którą musisz zapłacić! Lecz to się opłaca! Bóg wynagrodzi ci twoje posłuszeństwo!
Bądź więc WYTRWAŁY!


Rozdział VI
Zakończenie

Jak brzmi słowo od Pana dla ciebie na dzisiaj? Słyszę: buduj, buduj, buduj! Buduj swoją tamę i przygotowuj się do wizji wyznaczonej ci przez Boga. Bądź gotowy "ujarzmić" tę wielką i potężną rzekę! Bądź gotowy czynić wielkie rze¬czy! Nie przygotowuj się na odrobinę Jego mocy, miniaturową wizję lub małe marzenia. Buduj swoją zaporę i bądź przygotowany do ogarnięcia potężnej, wielkiej i płynącej ostro rzeki! Buduj i jeszcze raz buduj swoje życie i pozwól, aby w tobie i przez ciebie moc wizji gromadziła potężną moc. Będziesz mógł wtedy usługiwać w tej mocy ludziom wokół ciebie!
Czytaj Boże Słowo, rozważaj je długo, w ciszy i pozwól, aby cię budowało. Buduj i wzrastaj w Chrystusie! Módl się i pozwól, aby Bóg czynił z ciebie mocną osobę. Buduj swoje wnętrze modląc się w duchu. Przyjmuj pokarm duchowy od Bożych sług, będziesz przez to wzrastał. Wyznawaj Boże Słowo i nieustannie ćwicz swoje życie w posłuszeństwie Jemu.
Oczekuj Pana, podobnie jak czynił to Jehoszafet w 2 Księdze Kronik 20. Potrzebował pomocy, więc zwrócił się do Boga i otrzymał ponadnaturalne prowadzenie, które urato¬wało Izrael. Czekaj na Pana, jak to czynił Habakuk. Jego celem było słuchać słowa Pana: Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę: muszę wypatrywać i baczyć co mi powie, co odpowie na moją skargę. Hbk. 2:1
Musisz poświęcić czas dla Pana, aby słyszeć jego głos! Kiedy Habakuk tak uczynił, Bóg powiedział: Zapisz to, co widziałeś i wyryj to na tablicach, aby to można szybko przeczytać. Hbk. 2:2
Proś Boga o wyraźną wizję. Mów: "Boże wyjaśnij mi, co mam czynić." Jeżeli słyszysz coś od Boga zapisz to, powra¬caj następnie do tego wciąż na nowo. Sprawdzaj, czy to zga¬dza się z tym, co mówił do twojego serca. Proś, aby ci wyjaśniał swoje Słowo. Będziesz wtedy w stanie biec z otrzymaną wizją! Czy będziesz jednym z tych, którzy będą gotowi do gromadzenia mocy potrzebnej do działania w tym zgubionym i umierającym świecie?
Czy będziesz na tyle mocny, aby uchwycić się przepły¬wającej mocy Bożej? Czy będziesz się przygotowywał, jeżeli Bóg da ci potężną wizję i plan dla twojego życia? Nie ma dzisiaj czasu aby zostawać w tyle. Dzisiaj jest dzień posta¬nowienia. Uczyń ważną każdą minutę dnia. Prygotowuj się na to, co jest przed tobą. Przygotowuj swoje życie, aby moc Boża mogła się przez nie przelewać.

BUDUJ SWOJE ŻYCIE I PRZYGOTOWUJ SIĘ NA NAPÓR RZEKI GENERUJĄCEJ BOŻĄ MOC!!!

PRZYGOTUJ SIĘ DO "UJARZMIENIA" SWOJEJ WIZJII!!!


JAK "UJARZMIĆ" WIZJĘ ISBN 82-902015-7-7
Copyright © 1988 by Guy Duininck
Published by Master's Touch Publisching Company
P.O. Box 54026
Tulsa, OK 74155
U.S.A.
Polskie tłumaczenie,
copyright © 1995 Centrum Biblijne "Słowo Życia", Szczecin,
all rights reserved.
Dom Wydawniczy "Słowo Życia"
P.O. Box 21, 70-137 Szczecin 37, Poland.

© przebudzenie@poczta.onet.pl